Powyższe zdjęcie zostało wykonane w Smoleńsku, zimą 1995 roku, podczas trasy do Uzbekistanu. Widzimy na nim praktycznie nowe Volvo FH16 520 Globetrotter z brytyjskiej firmy Ralph Davies International, przez lata słynącej nie tylko z tras do Azji Środkowej, ale też z kupowania bardzo dużych ilości modelu FH16. Dzisiaj natomiast taką samą ciężarówkę możemy zobaczyć na historycznym malunku, naniesionym na Volvo FH16 Aero 780 Globetrotter XXL.
Ten sentymentalny motyw to element tuningowego, demonstracyjnego projektu, zaprezentowanego w miniony weekend na północnoirlandzkim zlocie Drifterstyle Show 2024. W ten sposób postanowiono proponować tam nowe Volvo FH16 Aero, dopiero zaczynające wyjeżdżać na drogi po modernizacji z początku bieżącego roku. Dlatego też nowy model otrzymał tutaj prawdziwie topową konfigurację, z najmocniejszym silnikiem, największą kabiną oraz kilkoma atrakcyjnymi dodatkami.
Wspomniany silnik to nowa jednostka typu D17, powiększona do 17,3 litra pojemności, rozwijająca moc maksymalną 780 KM i oferująca maksymalny moment obrotowy 3800Nm. Jest to nie tylko najmocniejsza pozycja z oferty Volvo Trucks, ale też najmocniejszy oraz największy silnik na całym europejskim rynku seryjnych samochodów ciężarowych. Można być wręcz nieco zaskoczonym, że Brytyjczycy połączyli go z najzwyklejszym układem osi typu 4×2.
Za to litery „XXL” wskazują na sypialnię przedłużoną o 25 centymetrów, z dodatkową częścią ukrytą za olbrzymimi spojlerami. Volvo Trucks wykorzystało to rozwiązanie do powiększenia łóżka, tworząc dolny materac o szerokości ponad 106 centymetrów. Jeśli natomiast połączymy to z przodem typu Aero, o 24 centymetry dłuższym od standardowego, otrzymujemy naprawdę pokaźnych rozmiarów nadwozie. Mimo to pojazd nadal może ciągać pełnowymiarowe naczepy, podlegając pod unijny wyjątek dla aerodynamicznych pojazdów. Więcej na ten temat: Volvo FH Aero Globetrotter XXL – prezentacja wnętrza i porównanie z krótszą wersją
Zdjęcia: BIGtruck.nl
