Topowe wersje ciężarówek marki Volvo przez dłuższy czas nosiły przydomek „Royal”, czyli „Królewski”. Po raz pierwszy użyto go w latach 80-tych, wraz z luksusową, limitowaną wersją F12 pierwszej generacji, jak na powyższym zdjęciu. W latach 90-tych oferowało zaś FH12 Royal Class („Klasa Królewska”), wyposażone między innymi w elektrycznie regulowane fotele ze skórzaną tapicerką, komputer pokładowy, czy imitację drewna na desce rozdzielczej.
Dzisiaj „królewskie” Volva odeszły już do przeszłości. Norweski dealer Trucknor przygotował jednak taki pojazd, za bazę biorąc Volvo FH 500 Globetrotter XL najnowszej generacji. Samochód ten otrzymał szereg klasycznych dodatków, mających upodobnić go do wspomnianego F12 Royal z lat 80-tych.
Podobnie jak w dawnym F12, najnowsze FH dostało czarną kabinę z czerwoną ramą. Lakier uzupełniono historycznym oklejeniem, zarówno na bokach nadwozia, jak i na podwyższeniu dachu. Z oryginału zaczerpnięto też polerowane dodatki, włącznie z charakterystycznymi nakładkami na narożniki kabiny. Na dachu wszystko zwieńczyły halogenowe światła dalekosiężne i maskotki Michelina, natomiast standardowy emblemat Volvo Trucks zastąpiono klasycznym napisem na podszybiu.
Czy natomiast tak przygotowany samochód umywa się do oryginału? To możecie zobaczyć poniżej, na zestawieniu nowego FH „Royal” z swoim pierwowzorem. Ten ostatni to idealnie zachowane Volvo F12 Royal z 1987 roku.
