Nowe Tatry Phoenix przy pracy, na budowie nowej hali testowania silników

W zakładach produkcyjnych marki Tatra trwają przygotowania do budowy nowej hali testowej dla silników. W chwili obecnej są one na etapie wyburzania starej infrastruktury, by zwolnić w ten sposób miejsce pod nowy obiekt. To natomiast okazało się zupełnie pierwszą okazją, by zobaczyć przy pracy najnowsze Tatry Phoenix trzeciej generacji.

Potrzebując przy wyburzaniu terenowych wywrotek, Tatra postanowiła zaprzęgnąć do pracy swoją najnowsza, demonstracyjną flotę. Są to właśnie pojazdy z serii Phoenix trzeciej generacji, mające swoją premierę w ubiegłym roku i dopiero zaczynające docierać do autoryzowanych dealerów. Konkretnie mamy tutaj dwa egzemplarze tego modelu – trójstronną wywrotkę 4×4 oraz tylnozsypową wywrotkę 8×8, różniące się między innymi obecnością kamer lub lusterek.

Wielu z was zapewne zauważy ogromne podobieństwo do nowych DAF-ów. To oczywiście nieprzypadkowe, wszak źródłem kabin dla Tatry Phoenix trzeciej generacji jest nowy DAF XDC. Również z DAF-a pochodzą tutaj silniki typu Paccar MX-11 oraz MX-13, a także cały szereg systemów elektronicznych. Gdzie natomiast znajdziemy różnice między czeskim a holenderskim produktem? Te kryją się w podwoziu, czyli w tym, co w Tatrze jest najlepsze. Nowy Phoenix nadal bowiem korzysta z ramy rurowej i niezależnego zawieszenia na wahliwych półosiach, zapewniającego świetną trakcję, a przy tym pozwalającego przenosić napęd na wszystkie koła.

Więcej na temat nowego Phoenixa możecie dowiedzieć się z ubiegłorocznego artykułu z filmem. Na koniec muszę zaś wyjaśnić sprawę ze wstępu, mianowicie sam fakt budowania przez Tatrę nowej hali testowej dla silników. Odnosi się to do faktu, że czeskie ciężarówki otrzymują jednostki napędowe z trzech różnych źródeł: kupowane od DAF-a (w modelu Phoenix), kupowane od Cumminsa (dla modelu Force), a także projektowane i budowane przez samą Tatrę (dla modeli Force oraz Terra). Te ostatnie to słynne „V-ki” chłodzone powietrzem, które jak najbardziej pozostają w ofercie, ale tylko w wersjach spełniających normy od Euro 2 do Euro 5. Nie otrzymamy ich więc na unijnym rynku ciężarówek cywilnych, ale za to możemy znaleźć w pojazdach eksportowanych poza Europę, a także w pojazdach wojskowych lub ratowniczych. I dlatego też Tatra może potrzebować własnej hali do badania jednostek napędowych.