Nowe Scanie w wersji Euro 3 już wyjeżdżają na drogi – tanzański przykład ciągników bez AdBlue

Truckers of Tanzania to jedna z moich ulubionych stron na Instagramie. Jak sama nazwa wskazuje, prezentowane są tam samochody ciężarowe z Tanzanii, a więc kraju położonego w Afryce Wschodniej. Z europejskiego punktu widzenia, mnóstwo jest tam ciekawostek i naprawdę ciekawego sprzętu.

Jak przystało na była brytyjską kolonię, Tanzańczycy jeżdżą po lewej stronie drogi. Na drogach dominują więc używane ciężarówki importowane z Wielkiej Brytanii oraz Republiki Południowej Afryki. Trzeba też zauważyć, że są to pojazdy stosunkowo świeże. Sądząc po zdjęciach ze wspomnianego Instagrama, ostatnio do Tanzanii ściąga się na przykład Actrosy „MP4” oraz Scanie serii R Streamline.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Truckers of Tanzania (@truckers_of_tanzania)

Oczywiście są też pewne ilości ciężarówek chińskich, co w Afryce chyba nikogo już dzisiaj nie dziwi. Tym bardziej, że Chińczycy otworzyli fabrykę w RPA i masowo wytwarzają tam ciągniki siodłowe marki FAW z kierownicą po prawej stronie. Dla wielu afrykańskich przewoźników takie nowe pojazdy chińskich marek są bardzo poważną alternatywą. Jak wyjaśniałem tutaj, czynnikiem decydującym o ich zakupie jest przede wszystkim cena.

Czy są natomiast w Tanzanii firmy, które kupują fabrycznie nowe ciężarówki europejskich marek? Bez wątpienia nie jest to zjawisko popularne. Niemniej przewoźnicy tego typu jak najbardziej istnieją. Co więcej, oglądając te pojazdy, może się poważnie zdziwić. Tak, jak ja zdziwiłem się wczoraj, czytając podpis pod poniższym zdjęciem:

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Scania G series 460HP 6×2 Axle configuration Euro 3 Emmission.

Post udostępniony przez Truckers of Tanzania (@truckers_of_tanzania)

Według opisu, mamy tutaj do czynienia z nową Scanią G460 6×2 Euro 3. Innymi słowy, to Scania najnowszej generacji, lecz zgodna z normami emisji spalin sprzed kilkunastu lat. Jak więc widać, by dopasować się do afrykańskich realiów, nawet najnowsze produkty „wielkiej siódemki” muszą być oferowane w poważnie uproszczonych wersjach.

Samochód z powyższego zdjęcia należy do firmy Bhanji Transport i jest jedną z pierwszych Scanii nowej generacji, które trafiły do Afryki Wschodniej. Samochody te dopiero co miały swoją premierę i na początku roku zaczęły wyjeżdżać od dealerów. Bhanji Transport zdecydowało się przy tym na trzy ciągniki, wybierając 13-litrowe jednostki w 460-konnej wersji Euro 3. To najmocniejszy wariant, jaki można otrzymać w tej wersji emisyjnej. Do tego doszły zaś kabiny CG20 Normal, a więc ze średnim podwyższeniem dachu i wysokim tunelem silnika.

Według oficjalnej oferty tanzańskiego przedstawicielstwa Scanii, zgodność z normą Euro 3 była kwestią wolnego wyboru. Samochody nowej generacji są w tym kraju dostępne z silnikami Euro 6, Euro 5, Euro 4 oraz właśnie Euro 3. We wszystkich czterech przypadkach oferowane są jednostki 9- oraz 13-litrowe, porównywalne pod względem wariantów mocowych. Co natomiast wyróżnia wersję Euro 3, to brak układu SCR w którymkolwiek wariantów. Nie trzeba więc stosować płynu AdBlue, ani też martwić się o żywotność czujników.

Na koniec wróćmy jeszcze na chwilę do kwestii kabin. Oceniając opisywane pojazdy po wyglądzie, trzeba przyznać, że prezentują się one bardziej europejsko, niż opisywane tutaj nowe Scanie serii R z rosyjskiej firmy APS. Mamy tutaj bowiem nowoczesne reflektory z diodowymi światłami dziennymi, osłony przeciwsłoneczne, czy światła dalekosiężne na grillu.

Więcej zdjęć Scanii z APS: Truck-Spotters.eu