Nowe kontenery z „hotelami” dla kierowców – przestrzeń ledwie większa niż w kabinie

Wraz z wprowadzaniem kolejnych zapisów Pakietu Mobilności, przewoźnicy coraz bardziej potrzebują weekendowych noclegowni dla kierowców. Część firm próbuje sobie radzić sobie z tym samemu, na co przykładem może być kontenerowe miasteczko niderlandzkiej firmy Reining Transport, ulokowane pod Venlo. Inni mogą zaś szukać zewnętrznych rozwiązań i stąd też nowa „hoteli” Roatel.

To nic innego, jak 45-stopowe kontenery, dzielone na cztery malutkie pokoiki. Każde z pomieszczeń ma 7,5 m2 powierzchni, 2,5 metra wysokości, jedno okno oraz łóżko o rozmiarach 200×90 centymetrów. Jest też kompaktowe zaplecze sanitarne z toaletą i prysznicem, a także kilka szafek, dostęp do internetu i telewizja satelitarna. Poza tym producent zachwala dodatkową izolację termiczną i dźwiękową.

Pierwsze sześć Roateli stoi już na niemieckich parkingach, a najnowszy z nich otwarto w tym tygodniu nieopodal portu w Bremen (film poniżej). Docelowo takich obiektów ma być nawet 600, oferując przewoźnikom bardzo tanie miejsca na 45-godzinne odpoczynki w trasie. Uruchomiono też stronę internetową, poprzez którą zbierane są rezerwacje, uiszczane opłaty i przekazane kody do otwierania pokojów.

Pozostaje tylko pytanie, czy jakkolwiek poprawi to komfort życia kierowców. 7,5 m2 powierzchni to ledwie 30 procent więcej niż oferują popularne kabiny sypialne (uwzględniając całą przestrzeń nadwozia, wraz z deską rozdzielczą). W kontenerze nie będzie więc wiele przestronniej niż w ciężarówce. Tak naprawdę jedyną zaletą może być prywatny dostęp do sanitariatów, o ile Roatel zdoła otrzymać przy tym odpowiedni poziom czystości.

Inauguracja Roatelu w Bremen, wraz z prezentacją wnętrza: