Zmodernizowane Iveco S-Way, wyposażone w nową generację 13-litrowego silnika oraz nowe wnętrze, w coraz większych ilościach wyjeżdża na europejskie drogi. Zgodnie z założeniem samego producenta, znakomitą większość egzemplarzy stanowią przy tym „500-tki”, promowane jako najbardziej efektywny wariant do transportu dalekobieżnego. Niemniej pojawiają się też pierwsze wyjątki, takie jak piękna, niebieska „580-tka” widoczna na dołączonych zdjęciach.
Prezentowany ciągnik wyjechał w ubiegłym tygodniu od włoskiego dealera Officine Brennero i trafił do włoskiego przewoźnika Autotrasporti F.lli Frontera. Otrzymał on długą listę nowych systemów elektronicznych, wprowadzonych wraz z modernizacją S-Waya, choć zrezygnowano z opcjonalnych kamer zastępujących lusterka. Do nowości należy też zupełnie zmieniona deska rozdzielcza, poprawiona atrapa chłodnicy i przeprojektowane logo. Z zewnątrz zastosowano też kilka niefabrycznych dodatków, jak czarne orurowania, światła dalekosiężne, czy nakładki na reflektory. Co natomiast jest tutaj najważniejsze, to właśnie oznaczenie „580” umieszczone na kabinie, które zapowiada spore różnice w stosunku do ciągników w bardziej popularnych konfiguracjach.
W pierwszej chwili można by uznać, że różnica między Iveco S-Way 500 oraz Iveco S-Way 580 będzie bardzo prosta do wyjaśnienia. W końcu oba ciągniki korzystają z tego samego, 13-litrowego silnika XCursor 13, a według oznaczeń dzieli je tylko 80 KM. Gdy jednak spojrzymy na dokładniejsze dane, szybko zauważymy olbrzymie różnice w dostępności maksymalnych osiągów.
Zacznijmy od maksymalnego momentu obrotowego, wszak to z niego zwykle korzystamy podczas prowadzenia ciężarówki. Iveco S-Way 580 rozwija 2800 Nm przy 980 obr/min, co w dzisiejszych realiach można uznać za umiarkowany wynik. Co jednak ważne, ten maksymalny moment utrzymuje się wyjątkowo długo, bo aż do 1450 obr/min. Innymi słowy, trzeba dojść aż do połowy obrotomierza, by moment obrotowy zaczął spadać poniżej maksymalnej wartości. Dla porównania, Iveco S-Way 500 rozwija 2600 Nm już przy 843 obr/min, co jest dzisiaj świetnym wynikiem, zapowiadającym ekonomiczną jazdę na niskich obrotach. Trzeba jednak pogodzić się z częstszymi zmianami biegów, gdyż ten maksymalny moment kończy się przy 1100 obr/min, czyli znacznie przed połową obrotomierza.
Druga sprawa to oczywiście moc maksymalna. Ta zaczyna się w Iveco S-Way 580 dokładnie tam, gdzie kończy się maksymalny moment obrotowy, czyli przy 1450 obr/min. Kierowca ma wówczas do dyspozycji całe 580 KM i parametr ten utrzymuje się aż do osiągnięcia 1850 obr/min. Taki zakres maksymalnej mocy po raz kolejny można określić wyjątkowo szerokim, wyróżniającym nawet na tle największych silników na rynku, o pojemności 16 lub 17 litrów. Dla porównania, w Iveco S-Way 500 na maksymalną moc trzeba czekać do 1600 obr/min i kończy się ona znacznie szybciej, przy 1650 obr/min. W dzisiejszych realiach to wynik po prostu umiarkowany.
Co natomiast wszystko oznacza w praktyce? O ile Iveco S-Way 500 ma typowo współczesną, ekonomiczną charakterystykę, stworzoną z myślą o pokonywaniu wzniesień na bardzo niskich obrotach, to Iveco S-Way 580 pozostaje prawdziwym „góralem”, który może pojechać dynamicznie zawsze i wszędzie. W końcu w olbrzymim, nieprzerwanym zakresie od 980 do 1850 obr/min cały czas mamy tutaj maksymalne osiągi, w postaci albo mocy, albo momentu.
Iveco S-Way 580:
maksymalny moment obrotowy 2800 Nm od 980 do 1450 obr/min;
maksymalna moc 580 KM od 1450 obr/min do 1850 obr/min.
Iveco S-Way 500:
maksymalny moment obrotowy 2600 Nm od 843 do 1100 obr/min;
maksymalna moc 500 KM od 1600 obr/min do 1650 obr/min.