Nowe Iveco Daily 70C21 do transportu maszyn rolniczych, czyli aż trzy powody, żeby je zaprezentować

iveco_daily_70c21_maszyny_rolnicze_5

Nowy samochód należący do Michała Wrótniaka, właściciela firmy Agro Trade, zasługuje za prezentowanie z aż trzech powodów. Po pierwsze, jest to nowe Iveco Daily, pojazd cały czas pozostający sporą nowością. Po drugie, jest to Daily w naprawdę pokaźnej konfiguracji – 7-tonowe, wyposażone w kabinę załogową, a także noszące na sobie 5,4-metrową skrzynię. Po trzecie, pod maską auta pracuje 205-konny wariant 3-litrowego diesla, który na polskim rynku jest konstrukcją naprawdę rzadko spotykaną. No to zaczynamy…

Jak już wspomniałem, opisywany Daily ma aż 7 ton DMC, które idzie w parze z 3,68 tony ładowności. Jest to zresztą pewna ciekawostka, bo w poprzednich generacjach tego modelu, auta z podwójnymi kabinami homologowano maksymalnie na 6,7 tony, rezerwując 7 ton tylko dla podwozi z krótkimi szoferkami. Dlaczego jednak pan Michał zdecydował się na taki nietypowy pojazd, nie wybierając na przykład jakiegoś MAN-a TGL, czy po prostu Iveco Eurocargo? Wszystko ma oczywiście związek ze spalaniem. Taka klasyczna „solówka” z kabiną nad silnikiem spokojnie zużyje z ładunkiem około 15 l/100 km , podczas gdy spalanie 7-tonowego Daily porównywalne jest bardziej z pojazdami dostawczymi. Z ładunkiem powyżej 3 ton czerwony pojazd zużył na trasie ze Świecka do Amsterdamu jakieś 10,9 l/100 km, podczas gdy z przyczepą o DMC 3,5 tony spalanie wyniosło 16 l/100 km.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Codzienną pracą nowej ciężarówki (bo chyba tak powinno mówić się o Daily 70C21) jest eksport wyposażenia maszyn rolniczych z Polski do Holandii, a także import używanych maszyn z Holandii do Polski. Dlatego też pan Michał potrzebował pojazdu ze stosunkowo dużą platformą, która pomieści to niemałe przecież ładunki. Wybór padł na model z 4,75-metrowym rozstawem osi i skrzynią o długości 5,4 metra, a także szerokości 2,2 metra. Co więcej, na ramie musiała jeszcze zmieścić się kabina załogowa, oczywiście z przeznaczeniem na część sypialną. Wszystko to skutkowało sporym zwisem tylnym, którego właściciel pojazdu szczerze mówiąc trochę się obawiał. Po pierwszej trasie okazało się jednak, że nie powinien sprawiać on żadnych problemów. Sporym problemem jest jednak niewielki zbiornik paliwa o pojemności 100 litrów. Można by go oczywiście zastąpić większym egzemplarzem, lecz najpierw musiałoby to zostać zaakceptowane przez polskie przedstawicielstwo Iveco, oczywiście w trosce o ważność gwarancji. Takie pozwolenia oficjalni importerzy wydają natomiast bardzo niechętnie…

Wróćmy jednak jeszcze na chwilę do spalania, a właściwie to do silnika, który za nie odpowiada. Jest to najmocniejszy, 205-konny wariant 3-litrowego turbodiesla. Pan Michał tłumaczy, że wybrał ten motor z uwagi na koszty jego zakupu – różnica w cenie w porównaniu z 170-konnym wariantem była tak mała, że żal było nie wybrać najmocniejszej wersji. Wybór ten okazał się zresztą bardzo słuszny, bo 205 KM bardzo chętnie rozpędza auto i gwarantuje dobrą dynamikę. Pozostaje jeszcze poczekać aż motor osiągnie jakieś 20 tys. km i się dotrze, co ma podobno skutkować spadkiem spalania o około 0,5-0,7 litra.

Samochody, na tle których Michała Wrótniak ocenia swojego nowe Daily to Mitsubishi Canter, starsze Iveco Daily 50C18, a także Renault Master 2.5 DCi 2006. Canter był podobno konstrukcją naprawdę genialną, Daily 50C18 było dobrym pojazdem, lecz posiadało wadę w postaci 3,5-tonowej homologacji i tym samym nikłej ładowności, natomiast Master okazał się do transportu maszyn rolniczych po prostu za słaby.

Zdjęcia: Michał Wrótniak – dziękuję i pozdrawiam!

OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA iveco_daily_70c21_maszyny_rolnicze_5 iveco_daily_70c21_maszyny_rolnicze_6