Nowa gama Scanii na paliwo z odpadów i odchodów – do 1400 kilometrów na BioLNG

Wraz z rosnącymi naciskami na odejście od oleju napędowego, coraz większe zainteresowanie wzbudza biogaz. To wyjątkowe ekologiczne paliwo, wytwarzane na bazie odpadów żywnościowych lub zwierzęcych odchodów, a przy tym umożliwiające spalanie w dobrze znanych silników gazowych. I stąd też kolejna premiera firmy Scania, dotycząca właśnie pojazdów przystosowanych do pracy na biogazie.

Do scaniowskiej oferty dołącza cały zestaw nowych konfiguracji, dopuszczających stosowanie biogazu w formie płynnej (BioLNG) lub sprężonej (BioCNG). Najbardziej podstawową ofertą będą podwozia i ciągniki ze zbiornikami po obu stronach ramy, oferujące do 1400 lub 750 kilometrów zasięgu, odpowiednio dla BioLNG lub BioCNG. Przewidziano też wersję na BioCNG o zwiększonym zasięgu, ze zbiornikami montowanymi nie tylko przy ramie, ale także w pionowym uchwycie za kabiną. Taki pojazd, przy założeniu ciągnika siodłowego z rozstawem osi 3900 mm, przejedzie do 1000 kilometrów na jednym tankowaniu. A do tego dojdą też wersje z mniejszymi ilościami zbiorników, przeznaczone na przykład pod specjalistyczną zabudowę.

Wszystkie te pojazdy mają być dostępne jeszcze w 2022 roku, a ich oficjalną premierę zaplanowano na włoskie targi branżowe Transpotec. Jeśli natomiast chodzi o sam biogaz, to jest to paliwo wyjątkowo ciekawe, choć niestety kosztowne w przygotowaniu. Tytuły trzech następujących artykułów mówią same za siebie: Trzy Stralisy jeżdżące na resztkach z whisky – brzmi świetnie i jest ekologiczne, 60 tys. kilometrów na odchodach 75 krów – Duńczycy otwierają „korytarz biogazowy”, a także Ciężarówki tankowane paliwem z odpadów – ile trzeba zapłacić za bazową instalację.

Iveco S-Way NP tankujące w Danii BioCNG: