Norweska ciężarówka jechała przez Polskę bez karty – z Norwegii do Wrocławia miała dojechać na raz

norweska_ciezarowka_bez_karty_w_polsce_2

O wykroczeniach polskich przewoźników w Norwegii można było usłyszeć już wielokrotnie. Poniżej możemy jednak zapoznać się z sytuacją odwrotną, w której to firma norweska łamała przepisy w Polsce. Konkretnie było to przedsiębiorstwo z branży dźwigowej, zajmujące się m.in. wynajmem samobieżnych podnośników. A o wszystkim opowiada poniższy komunikat WITD Szczecin:

W dniu 10 lutego  inspektorzy WITD w Szczecinie zatrzymali do rutynowej kontroli drogowej samochód ciężarowy należący do norweskiego przewoźnika.   W wyniku analizy danych zapisanych na karcie kierowcy oraz w urządzeniu rejestrującym stwierdzono, iż kierowca wyjechał z Norwegii rejestrując swój czas pracy, następnie wyciągnął kartę kierowcy i jechał bez karty w tachografie, następnie ponownie włożył kartę do tachografu i rejestrował swoje aktywności, aż na drodze pojawili się inspektorzy. Kierowca przyznał się do takich praktyk i stwierdził, że chciał w ten sposób dojechać do Wrocławia.

Niestety za taki styl jazdy kierowcę ukarano mandatami na łączną kwotę 3400 zł, a wobec firmy przewozowej wszczęto postępowanie wyjaśniające zagrożone karą w wysokości 6150 zł. Jest to kolejny przykład manipulacji polegającej na nierejestrowaniu na karcie kierowcy swoich aktywności. Kierowca kilkakrotnie przekroczył maksymalny czas prowadzenia pojazdu bez przerwy.