Ledwie wczoraj (TUTAJ) pisałem o 25-metrowych nowościach z Niemiec, gdzie test tzw. gigalinerów będzie teraz prowadzony na szerszą skalę, a już mam kolejne doniesienia dotyczące megaciężarówek. Tym razem czas na wiadomości z Norwegii, gdzie zestawy o długości 25,25 m otrzymują właśnie nowy status, stając się stałym elementem dróg, a także żegnając się z dotychczasowymi ograniczeniami.
W chwili obecnej 25-metrowa ciężarówka może poruszać się po Norwegii w ściśle ograniczony sposób – do jej dyspozycji są tylko te miejsca załadunku i rozładunku, które znajdują się w odległości nie większej niż 17 km od głównych tras. Po 15 października owe ograniczenie całkowicie zniknie i ciężarówki będą mogły oddalać się od głównych tras na dowolną ilość kilometrów.
Będzie to wyglądało następująco – dostaniemy zlecenie na transport między miejscowościami A i B, które dzieli 300 km. 200 km z tego przebiega trasą szybkiego ruchu, natomiast kolejne 100 km to droga lokalna. Wydający zezwolenia organ sprawdzi więc, czy owe 100 km drogi lokalnej nadaje się do przyjęcia 25-metrowego zestawu i jeśli nic nie będzie stało na przeszkodzie, to dostaniemy pozwolenie na jazdę po tym odcinku bez żadnych ograniczeń.
Norweski odpowiednik ministerstwa transportu podkreśla, że popularyzując użytek 25-metrowych i 60-tonowych zestawów chce się ograniczać koszty transportu, a także zmniejszać szkody dla środowiska naturalnego, które wyrządza transport.
Zdjęcie: ancotrans.dk