W ciągu ostatnich kilku miesięcy norweski zarząd dróg prowadził testy elektrycznych pługów śnieżnych. Teraz opublikowano podsumowanie tych działań, a przy okazji złożono zapowiedzi na przyszłość.
Głównym miejscem testów była trasa E6 w okolicach Dovrefjell. Mniejsze próby prowadzono na E136 między Dombås oraz Bjorli, a także na drodze krajowej nr 15 pod Strynefjellet. Mowa więc o terenach położonych w środkowej Norwegii, około 350 kilometrów na północ od Oslo. Odnotowywane w czasie testów temperatury wynosiły od -30 do 0 stopni Celsjusza.
Wykorzystanym w próbach pojazdem był Designwerk 1000E, czyli Volvo FH zmodyfikowane przez specjalistyczną firmę ze Szwajcarii (od niedawna należącą do samego koncernu Volvo Group). Ciągnik ten dysponuje oficjalnie największym pakietem baterii, jaki kiedykolwiek zaoferowano w europejskiej ciężarówce. Liczy on 1017 kWh pojemności całkowitej, oferuje 864 kWh pojemności użytecznej, waży około 5,6 tony i jest na tyle duży, że musiał zostać zamontowany w specjalnej wieży za kabiną.
Designwerk 1000E i jego baterie:
Średnie zużycie energii, które odnotowano w czasie jazdy z pługiem, wyniosło 156 kWh na 100 km. Najwyższe zużycie prądu, stwierdzone w najtrudniejszych warunkach, wyniosło 182 kWh na 100 km. To oznacza, że Designwerk 1000E mógł w sposób nieprzerwany odśnieżyć około 400 kilometrów dróg, nadal mając bezpieczny zapas energii na powrót do bazy. Średni czas odśnieżania na takim dystansie określono na niemal 13 godzin. Warto też zauważyć, że odśnieżanie okazało się procesem bardzo energochłonnym. Dla porównania podam, że taki sam ciągnik zużyłby w autostradowym użytku z załadowaną naczepą około 110-120 kWh na 100 kilometrów.
Zdaniem norweskiego zarządu dróg, takie wyniki są jak najbardziej wystarczające. Dlatego w nadchodzących latach zamierza się promować stosowanie elektrycznych pługów. Firmom, które dysponują już kontraktami na odśnieżanie, zaoferuje się teraz dobrowolne zmiany w umowach, dostosowujące zapisy do ciężarówek elektrycznych. Zapewne pozwoli to pokryć dodatkowe koszty, wszak taki Designwerk 1000E jest pojazdem wartym fortunę (około 600 tys. euro według informacji z 2022 roku). Jeśli natomiast chodzi o nowe kontrakty na odśnieżanie, to Norwegowie mają przyznawać je już z uwzględnieniem ciężarówek na prąd.
Jak więc widać, Norweskie wnioski okazały się inne od tych odnotowanych w Nowym Jorku: Pług śnieżny na elektrycznej ciężarówce? Testy w Nowym Jorku skończyły się klapą. Trzeba jednak podkreślić, że zarząd dróg z Nowego Jorku wykorzystał ciężarówki w pełni seryjne, mające umiarkowaną masę własną i kupione za rozsądną cenę. O Designwerku nie można tego powiedzieć.
Nowojorski Mack LR z bateriami o pojemności 264 kWh (Amerykanie podpinają pługi do śmieciarek):