W branży turbin wiatrowych nieustannie mówi się o coraz większych, coraz cięższych i coraz trudniejszych w transporcie podzespołach. Dlatego na rynku specjalistycznych naczep właśnie pojawiła się kolejna premiera, tym razem stojąca pod znakiem holenderskiej marki Nooteboom.
Nowa naczepa Nooteboom Super Wing Carrier XL ma być odpowiedzią na pojawianie się wyjątkowo długich łopat wirników. Pojazd ten jest aż czterokrotnie rozciągany, przez co odległość między łabędzią szyją a tylnym zderzakiem może zostać powiększona do dokładnie 75 metrów oraz 35 centymetrów. Uwzględniając możliwość wystawania części ładunku poza naczepę, w praktyce pozwoli to przewozić łopaty o długości ponad 85 metrów. By natomiast proces tego rozciągania był jak najszybszy i jak najłatwiejszy, wszystko wspierane jest przez zdalnie sterowane, hydrauliczne nogi podporowe.
Poszczególne przedłużenia nie tworzą tutaj całkowicie płaskiej konstrukcji, lecz układają się w łuk. Rozwiązanie to zostało opatentowane przez firmę Nooteboom i ma na celu maksymalne obniżenie wysokości załadunkowej w przedniej części naczepy, tuż za łabędzią szyją. Odnosi się to do faktu, że właśnie tam układana jest najgrubsza część łopaty wirnika. Powinna ona znajdować się jak najniżej nie tylko dla ograniczenia wysokości całkowitej zestawu, ale też dla zachowania odpowiedniej stabilności zestawu. Z myślą o pokonywaniu przeszkód drogowych, Nooteboom Super Wing Carrier XL ma oferować 1,6-metrowy skok łabędziej szyi oraz 60-centymetrowy skok wspomnianych osi tylnych.
Na samych wymiarach wyzwania się nie kończą. Tak olbrzymie łopaty są też bowiem bardzo ciężkie, wymagają odpowiedniego rozłożenia nacisków. Najcięższy fragment ładunku po raz kolejny znajduje się z przodu, tuż za łabędzią szyją i dlatego Nooteboom Super Wing Carrier XL standardowo opierany jest tam na skrętnym, dwuosiowym wózku, noszącym nazwę Jeepdolly. Za to z tyłu mamy wózek jezdny o szerokości aż 2,84 metra, na czterech wahadłowych osiach typu Pendel, rozdzielonych 1,51-metrowymi rozstawami. Coś takiego ponownie sprzyjać ma stabilności, a jednocześnie umożliwi uzyskanie zezwoleń na 12-tonowe naciski.
Prototypowy egzemplarz nowej naczepy przechodził testy w dobrze znanej, portugalskiej firmie Laso Transportes. Teraz ta sama firma szykuje się już do odbioru drugiego egzemplarza, a jednocześnie Nooteboom wprowadza omawiany pojazd do stałej, komercyjnej oferty.
Widok boczny na naczepę z 85-metrowym ładunkiem:
Prezentacja filmowa (od producenta):