System wygaszania wskaźników w czasie jazdy nocą od lat kojarzony jest ze szwedzką motoryzacją. Jest to zasługa firmy Saab, która stosowała to rozwiązanie od 1993 roku, nawiązując w ten sposób do swoich lotniczych korzeni. Teraz jednak podobnym rozwiązaniem chwali się marka z poprzeczką na masce, czyli oczywiście Volvo. A konkretnie Volvo Trucks, które wprowadziło nocny tryb wskaźników do standardowego wyposażenia modeli FH, FM oraz FMX.
Szwedzki producent zwraca uwagę na badanie przyczyn wypadków, przeprowadzone przez Volvo Trucks Accident Research Team. Wskazało ono, że aż 90 proc. wypadków z udziałem ciężarówek dotyczy błędów ludzkich, powodowanych przez zmęczenie, senność oraz rozkojarzenie. Gęsto oświetlona deska rozdzielcza tylko zaś wzmacnia te czynniki, dodatkowo męcząc wzrok, odwracając uwagę od drogi oraz ograniczając widoczność na boki. Dlatego też wprowadzono możliwość wygaszenia wszystkich dodatkowych wskaźników oraz wyświetlaczy. Funkcję tę uruchamia się jednym przyciskiem, pozostawiając widocznym jedynie prędkościomierz, niewielki obrotomierz oraz część klawiszy. Doskonale widać to poniżej:
