Nikola Tre, czyli 1000-konny ciągnik na europejski rynek – oficjalna premiera już za pół roku

Pod jakże wymownym hasztagiem #dieselisdead (ang. #dieseljestmartwy), Nikola Motor Company zaprezentowało swoją nową ciężarówkę. Samochód ten ma być propozycją dla rynku europejskiego, azjatyckiego i australijskiego, jego maksymalna moc to 1000 KM, a pierwsze egzemplarze trafią to użytku już w 2020 roku.

Nikola to firma amerykańska, dlatego jej dwa pierwsze modele – Nikola One oraz Nikola Two – są ciężarówkami z silnikiem przed kabiną. Najnowsza propozycja ma już jednak układ typowo europejski, a jej nazwa to Nikola Tre. To swoją drogą wskazuje na przeznaczenie tego pojazdu. „Tre” znaczy „trzy” w języku norweskim, a jak wiadomo, Norwegowie przodują w Europie pod względem wykorzystania samochodów elektrycznych.

Nikola Tre ma właśnie elektryczny napęd, lecz prąd pochodzi tutaj z ogniw wodorowych. Dzięki temu zasięg wyniesie aż 1200 kilometrów, zupełnie deklasując typowo elektryczną konkurencję. Ciężarówki spalinowe chce się natomiast zdeklasować pod względem dynamiki. W ofercie mają być warianty oferujące od 500 do 1000 KM, a maksymalny moment obrotowy 2700 Nm dostępny będzie już na starcie. Dzięki temu, jak twierdzi firma, Nikola Tre będzie dwukrotnie szybsza od ciężarówek z silnikami diesla. Znacznie sprawniejsze będzie też zatrzymywanie, wspomagane przez system odzyskiwania energii z hamulców.

W ofercie modelu Tre znajdziemy trzy konfiguracje napędu – 4×2, 6×2 oraz 6×4. Masa własna ma być porównywalna z ciężarówkami spalinowymi, a kabina sypialnia zmieści się w europejskich normach. Samochód ma też być wyposażony w system autopilota, w miejscu deski rozdzielczej znajdziemy 21-calowy ekran, a tankowanie wodoru potrwa około 20 minut.

Przyznacie, że wszystko to brzmi tak samo rewolucyjnie, jak i po prostu niewiarygodnie. Niemniej Nikola operuje datami, które wydają się bardzo bliskie. Już w kwietniu przyszłego roku, w Arizonie, pierwszy egzemplarz Nikoli Tre zostanie oficjalnie zaprezentowany. Następnie, w 2020 roku, pierwsze egzemplarze zaczną jeździć po Norwegii, w ramach testów. Również w 2020 roku Nikola rozpocznie budowę europejskiej sieci stacji tankowania wodoru. Następnie zaś, w roku 2023, model Tre trafi do seryjnej produkcji i masowej sprzedaży.

A właściwie nie do sprzedaży, lecz do wynajmu. Auto ma być oferowane głównie w wynajmie długoterminowym na okres 84 miesięcy. Rata ma obejmować zarówno sam samochód, jak i wodorowe paliwo, a jej wysokość będzie stała. Nawet jeśli ceny wodoru pójdą w górę, a nasze przebiegi znacząco wzrosną, za każdy miesiąc będziemy płacili dokładnie tyle samo. Chętni przewoźnicy mogą już się zgłaszać, rezerwacja pojazdu jest całkowicie darmowa i można jej dokonać tutaj. I nie, to nie jest żart 😉

Na koniec jeszcze przypomnę, że za kilka miesięcy sprzedaż wodorowych ciężarówek rozpocznie w Europie Hyundai, o czym więcej pisałem tutaj. Więcej o ciężarówkach marki Nikola możecie natomiast przeczytać tutaj.