Powyżej: nagranie opublikowane przez „112achterhoek-nieuws.nl”
Rzeźnicze odpady to ładunek, który szczególnie łatwo stracić. Jest on przewożony w naczepach-wywrotkach i w przypadku hamowania mocno przesuwa się do przodu. Stąd wielokrotnie opisywane zdarzenia, w których fragmenty mięsa wypadają z naczepy.
Jedna z takich nieprzyjemnych historii przydarzyła się w minioną sobotę, na drodze N18 w Niderlandach. 58-letni Polak, kierujący Volvem FH z niderlandzkiej firmy transportowej, zbyt późno zaczął hamować przed skrzyżowaniem. Musiał więc zrobić to w bardzo gwałtowny sposób, a także delikatnie uderzył w stojące już auto osobowe.
W czasie hamowania ładunek przesunął się do przodu i wypadł z naczepy. Na jezdnię trafiły między innymi świńskie racice, a nawet cały łeb. Droga musiała też zostać zablokowana, a na miejsce ściągnięto pełnowymiarową czyszczarkę. Ten ostatni pojazd pomógł w uprzątnięciu okolicy, a także umożliwił natychmiastowe umycie ciężarówki.
Zarówno kierowcy ciężarówki, jak i uderzonego auta osobowego, nic poważnego się nie stało. Nie zostali oni ranni i nie musieli trafić do szpitala. A jako ciekawostkę dodam, że obaj kierujący okazali się Polakami.
Do zdjęć przejdziecie poniżej: