To co dla większości kierowców ciężarówek wydaje się oczywiste, dla wielu osób jeżdżących autami osobowymi często jest przysłowiową „czarną magią”. Spróbuj na przykład takiemu delikwentowi wytłumaczyć, że powinien być wyjątkowo ostrożny w otoczeniu cystern, gdyż z płynnym ładunkiem każdy gwałtowny manewr jest bardzo niebezpieczny. Powyższe zdjęcie mówi zresztą same za siebie…
Kierowca tego Mercedesa Actrosa jechał akurat jedną z niemieckich dróg niskiej kategorii, kiedy z drogi podporządkowanej wyjechał mu samochód osobowy. Jego kierowca zapewne uznał, że przed ciężarówką zdąży wyjechać i ze sto razy. Tymczasem w rzeczywistości ciężarówka musiała tutaj bardzo gwałtownie hamować, prowadząc do wyjątkowo niebezpiecznej sytuacji. Przewożone w cysternach paliwo przesunęło się bowiem do przodu i w efekcie przychyliło przyczepę kołami do góry. Co więcej, góra jej poszycia uderzyła wówczas o osprzęt na ciężarówce, co doprowadziło do wycieku paliwa na jezdnię.
W środowym zdarzeniu szczęśliwie nic nikomu się nie stało, a jedynym nieprzyjemnym następstwem było uszkodzenie pojazdów oraz konieczność oczyszczenia drogi. Wyobraźmy sobie jednak co by było, gdyby w czasie tego gwałtownego hamowania na uniesioną przyczepę najechało jakieś auto osobowe…