Niesprawny i zaniedbany sprzęt na dalekich trasach – bułgarska flota wracała ze Szwecji

Chyba nie ma miesiąca, by w skandynawskich mediach nie pojawiło się narzekanie na przewoźników z Bułgarii. I jeśli trafiają na takie przypadki aż powyżej, trudno się temu dziwić.

W miniony piątek, w okolicach Kędzierzyna-Koźle, ITD zatrzymało dwa zestawy należące do tego samego, bułgarskiego przewoźnika. Oba wykonywały przewozy ze Szwecji, prowadzące na dystansie kilku tysięcy kilometrów. Pierwszy zestaw miał rozładować się w Grecji, drugi w Bułgarii, a co je łączyło, to rozpaczliwy stan wizualny oraz techniczny.

Oba ciągniki wykazały wycieki płynów eksploatacyjnych. Jedna z naczep miała pękniętą tarczę hamulcową, druga poruszała się na skrajnie wyeksploatowanych oponach. Stwierdzono też koło pozbawione jednej ze śrub, pęknięte lusterko szerokokątne, ramię lusterka przymocowane na taśmę, czy wycieraczkę kierowcy przytwierdzona śrubką i opaską samozaciskową. A jakby tego było mało, jeden z kierowców nie miał wypisu z licencji.

Przewoźnikowi grożą kary administracyjne w wysokości łącznie 11 tys. złotych. Kierowców ukarano mandatami,  a także zakazano kontynuowania jazdy, do czasu usunięcia najbardziej poważnych usterek.

Oto WITD Opole:

Rutynowa kontrola zatrzymanych 21 maja br. w Reńskiej Wsi dwóch pojazdów należących do tego samego, bułgarskiego przewoźnika, ujawniła ich fatalny stan techniczny. Inspektorzy z kędzierzyńsko-kozielskiego oddziału WITD w Opolu, stwierdzili aż cztery usterki niebezpieczne oraz szereg innych mniejszych nieprawidłowości.

W obu ciągnikach siodłowych widoczne były wycieki płynów eksploatacyjnych – powstawanie kropli. Jedna naczepa miała pękniętą tarczę hamulcową a w druga uszkodzone opony – widoczny kord. Usterki te zostały zakwalifikowane jako niebezpieczne, powodujące zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz środowiska naturalnego a kierowcom zakazano dalszej jazdy do czasu ich usunięcia. Pojazdami wykonywany był międzynarodowy transport drogowy rzeczy na trasie Szwecja-Grecja oraz Szwecja-Bułgaria. Dodatkowo jeden z kierowców nie posiadał przy sobie wymaganego wypisu z licencji.

Od przewoźnika – na poczet przyszłej, ewentualnej kary pieniężnej – została pobrana kaucja w wysokości 8 500 zł oraz w wysokości 2 500 zł  – za naruszenia, za które odpowiedzialność ponosi zarządzający transportem. Mandatami karnymi zostali ukarani również kontrolowani kierowcy.