Odwołana kara za dodatkowe oświetlenie ciężarówki – dużo nie znaczy niebezpiecznie

Wyższy Sąd Krajowy w niemieckim Zweibrücken (Pfälzische Oberlandesgericht Zweibrücken) podjął decyzję, która może mieć ogromne znaczenie dla miłośników tuningu. Sprawa dotyczy bowiem dodatkowego oświetlenia i wystawianych w związku z tym grzywien.

Być może pamiętacie artykuł z września 2020 roku, który mówił o niemieckiej kontroli amerykańskiego ciągnika siodłowego Volvo VNL670 (zapraszam tutaj). Pojazd ten wykonywał przewóz z naczepą-cysterną i skontrolowano go na autostradzie A6 pod Kaiserslautern, stwierdzając przy tym obecność ponad 110 dodatkowych punktów świetlnych. Policjanci uznali coś takiego za nielegalną modyfikację, niezgodną z zasadami dopuszczenia pojazdu do ruchu. Dodatkowo zwrócili też uwagę, że część oświetlenia nie miała oficjalnej homologacji. Jeśli natomiast chodzi o osobne wyłączniki dodatkowego oświetlenia – bo i takie były tutaj obecne – to nie uznano ich za żadną okoliczność łagodzącą, jako że w momencie zatrzymania wszystkie światła pozostawały włączone.

Jak się okazało, wobec właściciela ciężarówki policja wszczęła postępowanie, które skończyło się w Sądzie Rejnowym z Landstuhl. Orzeczono tam karę w wysokości 360 euro, uzasadniając ją zagrożeniem, jakie nielegalne oświetlenie stwarzało w ruchu drogowym. Przewoźnik postanowił się jednak od tego wyroku odwołać, kierując sprawę do kolejnej instancji. I tak kwestia oświetlenia dotarła do Wyższego Sądu Krajowego w Zweibrücken, gdzie pod koniec maja wydano kolejny wyrok, a w poniedziałek przekazano go do powszechnej wiadomości.

Jak podaje niemiecki magazyn „Verkehrsrundschau”, sędzia wyższej instancji odwołał wyrok z Landstuhl, kierując sprawę do ponownego rozpatrzenia, a jednocześnie unieważniając karę w wysokości 360 euro. Jak przy tym stwierdził, zagrożenie wywołane dodatkowym oświetleniem nie zostało jednoznacznie udowodnione, a sama liczba dodatkowych świateł nie jest wystarczająca, by coś takiego stwierdzić. Innymi słowy, sąd potwierdził, że posiadanie dodatkowego oświetlenia nie jest jednoznaczne ze stwarzaniem zagrożenia w ruchu i nie powinno być z automatu karane tak wysoką kwotą. Jeśli natomiast kara ma zostać wystawiona, zagrożenie trzeba udowodnić.

Niewykluczone, że decyzja z Zweibrücken wpłynie na postępowanie niemieckich służb kontrolnych. Jest to bowiem wyraźny sygnał, że posiadacze zmodyfikowanych ciężarówek nie są w tym temacie na całkowicie przegranej pozycji. Inna sprawa, że właściciel omawianego ciągnika musiał poświęcić na tę sprawę większość ilość czasu lub pieniędzy. Można się bowiem domyślać, że nie obyło się bez profesjonalnego prawnika.