Niemiecki kierowca ciężarówki ostrzelał 118 pojazdów, wyładowywał on w ten sposób frustrację

Powyższy film, który krąży w internecie od dobrych kilku lat, przez wiele osób postrzegany jest jako rzecz bardzo zabawna. Prawda jest jednak taka, że załatwianie drogowych „porachunków” z pistoletem w dłoni to rzecz bardzo poważna, a przynajmniej tak pokazuje przykład 58-letniego kierowcy ciężarówki z Niemiec, który stanął w poniedziałek przed sądem.

Wszystko zaczęło się w 2008 roku, kiedy ostrzelany został ładunek aut osobowych podróżujący na autotransporterze. Przez kolejne lata sytuacje tego typu się powtarzały, dotycząc właśnie przede wszystkim „lor”, lecz także innych użytkowników ruchu. I tak przez sześć lat dokonano 118 ostrzałów, przy których zużyto około 700 kul. Trzy osoby zostały przy tym ranne, w tym jedna ciężko, będąc postrzelonym w szyję. I chyba tylko cud sprawił, że nikt przy tym nie zginął.

Sprawa ciągnęła się bardzo długo, za przekazanie informacji prowadzących do schwytania winnego wyznaczono nagrodę 100 tys. euro, a ponadto po południowych Niemczech krążyła nieoznakowana, policyjna ciężarówka, która poszukiwała sadystycznego kierowcy. Sprawa była jednak o tyle trudna, że samochodów ciężarowych jeżdżą w tym kraju po prostu tysiące, a ponadto strzały były oddawane od czasu do czasu także we Francji, czy Belgii. Rok temu niemieckiej policji udało się jednak schwytać winnego, który wczoraj stanął przed sądem.

Oskarżonym okazał się 58-letni kierowca ciężarówki Michael K. Postawiono mu zarzuty usiłowania zabójstwa, które mogą skutkować bardzo dotkliwą karą więzienia. Co więcej, poznaliśmy przy okazji odpowiedź na pytanie „dlaczego?!”. Michael K. zeznał, że nie zamierzał nikogo zabijać, ani nawet ranić. Strzelał on tylko z jednego powodu – próbował wyładować frustrację, która narastała w nim w czasie pracy na drodze. Jego ulubionym celem były autotransportery, gdyż to właśnie tego typu zestawy przez długie lata irytowały go na drogach najbardziej, przodując podobno w chamskich i aroganckich zachowaniach, w tym zajeżdżaniu drogi przy wyprzedzaniu. Poza tym Michael K. miał za sobą cztery napady na parkingach, które tylko zwiększyły jego frustrację

Cała operacja została przez sadystycznego kierowcę dobrze przemyślana. Wskazuje na to sposób przechowywania broni – dwa pistolety były ukrywane w skrytce wygospodarowanej w kierownicy, w miejscu na poduszkę powietrzną.

Tak niemiecka policja prosiła o pomoc z znalezieniu uzbrojonego kierowcy:

niemiecki_kierowca_ciezarowki_strzaly