Jakiś czas temu sporo mówiło się o planach wprowadzenia elektronicznych listów przewozowych. Dokumenty te miały być wyświetlane na ekranach urządzeń mobilnych, by w przyszłości całkowicie zastąpić papierowe CMR-ki.
Elektroniczne dokumenty typu e-CMR rozpoczęły swoją karierę w Beneluksie. W międzyczasie sprawdzano je też w Czechach, Francji o Hiszpanii. Teraz zaś rozpoczęły się testy niemieckie, w ramach unijnego projektu o nazwie „Aeolix”. Za jego realizację mają odpowiadać firmy transportowe z branżowego stowarzyszenia BGL.
Pierwsze niemieckie transporty z wykorzystaniem e-CMR wystartowały 1 kwietnia. Próby z ich udziałem mają potrwać aż do połowy czerwca, natomiast w sierpniu stowarzyszenie BGL zaprezentuje swoje doświadczenia i wnioski. Wówczas może się też okazać, jaką przyszłość będą miały w Niemczech wirtualne dokumenty.
Dlaczego e-CMR może być dla branży transportowej korzystny? Rezygnacja z papierowych “CMR-ek” ma oznaczać uproszczenie procedur, ograniczenie kosztów i ułatwienie przechowywania dokumentacji. Wylicza się, że w samej tylko Holandii korzyści administracyjne pozwoliłyby oszczędzić 180 milionów euro rocznie.