Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej podjął w ostatnich dniach decyzję, która będzie zapewne stanowiła miód dla uszu niejednego przewoźnika. Wszystko dotyczy nieoryginalnych zbiorników paliwa, które dotychczas były w Niemczech powodem bardzo wysokich kar, a czasami nawet wiązały się z koniecznością ponownego opłacania akcyzy. Teraz sytuacja ta ulegnie jednak zmianie…
Niemcy zawsze kurczowo trzymali się przepisu, że przewożenie paliwa ciężarówką było oczywiście zwolnione z opłacania akcyzy, pod warunkiem, że robiliśmy to przy wykorzystaniu fabrycznego zbiornika paliwa. Jeśli zaś mieliśmy nieoryginalny zbiornik, to mogło dojść do sytuacji, w której polizei dało nam mandat, a do tego jeszcze kazało ponownie zapłacić akcyzę za znajdujące się w środku paliwo, traktując to jak najzwyklejszy przewóz. Dziesiątki przewoźników narobiło sobie z tego powodu problemów, nieraz płacąc za nieoryginalny zbiornika paliwa niemałe kary. Po latach procesów i walki z wiatrakami, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej podjął jednak decyzję, która będzie dla przewoźników zbawienna.
Jak stwierdzili sędziowie, pod pojęciem normalnych zapasów paliwa kryje się ciecz przewożona w zbiorniku przekazującym paliwo bezpośrednio do napędu silnika. Nie jest natomiast ważne kto i kiedy zamontował ten zbiornik, czy była to fabryka, czy może niezależny warsztat.
Co zrobić w przypadku kontroli, jeśli mamy nieoryginalny zbiornik, a Niemcy się czepiają? Najlepiej mieć przy sobie wydruk europejskiego komunikatu z decyzją trybunału. Taki wydruk można zdobyć po kliknięciu TUTAJ. W lewym górnym rogu strony można ponadto wybrać język wydruku, czyli zdobędziemy go nie tylko po polsku, lecz także właśnie po niemiecku.
