Niemcy już na zawsze zniosą część zakazów ruchu? Jest w tym celu oficjalny wniosek

Niedzielne i świąteczne zakazy ruchu to rzecz obowiązująca w Niemczech od dekad. Zaczęto je wprowadzać już w 1956 roku, a więc ponad pół wieku temu. Rok 2020 okazuje się jednak wyjątkowy, gdyż już po raz trzeci mówi się o ograniczeniu tych zasad.

Jako pierwsza z tematem wyszła Tesla, chcąc znieść niedzielne zakazy ruchu dla ciężarówek elektrycznych. Szerzej omawiałem to w następującym artykule: Tesla ograniczy niedzielny zakaz w Niemczech i wyprodukuje ciężarówki pod Berlinem?

Miesiąc później pojawiła się pandemia koronawirusa, w związku z którą niedzielne i świąteczne zakazy tymczasowo zniesiono w całym kraju. Dopiero w najbliższych dniach mają się z tego wyłamać dwa landy i tutaj po raz kolejny mogę Wam podać link: Zakazy w Niemczech, niedziela i Zielone Świątki – kolejne zmiany na liście ograniczeń

Trzeci, zupełnie nowy temat, to apel jednego z północnych landów. Schleswig-Holstein wykorzystał fakt, że zakazy to obecnie głośny temat i zgłosił się w tej sprawie do federalnych władz kraju. Wnioskuje przy tym o całkowite zniesienie świątecznych zakazów, które nie mają charakteru ogólnokrajowego.

Konkretnie chodzi tutaj o święta Bożego Ciała, Reformacji oraz Wszystkich Świętych, gdy obecność zakazu zależy od katolickich lub protestanckich tradycji danego landu. Dochodzi więc do sytuacji, w której ciężarówki mogą poruszać się tylko po części Niemiec, a przewozy dalekobieżne są sparaliżowane.

Zdaniem władz Schleswigu-Holsteinu, taka sytuacja jest bardzo szkodliwa dla branży logistycznej oraz ogólnej gospodarki. Lokalne ograniczenia potrafią bowiem oddziaływać na przewozy w całym kraju. Czy jednak władze federalne zgodzą się z tymi argumentami? Odpowiedź na to pytanie powinna pojawić się w przyszłym miesiącu.