Niemcy dopuszczą ruch po pasach awaryjnych – w godzinach szczytu ma być to sposób na korki

holandia_tymczasowy_pas_ruchu_spitsstrook

Na zdjęciu: droga tego typu w Holandii

Dopuszczenie ruchu także na pasie awaryjnym, w czasie godzin szczytu, dotychczas kojarzyło się przede wszystkim z Holandią. Teraz coś podobnego zaczynają jednak przygotowywać Niemcy, a konkretnie władze landu Nadrenia Północna-Westfalia.

Land ten obejmuje między innymi Zagłębie Ruhry, co w praktyce oznacza ogromne potrzeby transportowe. Żeby zaś choć częściowo rozładować ruch, ograniczając ilość korków, lokalne władze postanowiły wpuścić samochody właśnie na pasy awaryjne.

W chwili obecnej w granicach Nadrenii Północnej-Westfalii mamy już trzy odcinki z takimi zasadami. Ich łączna długość to jednak tylko 12 kilometrów, a całość miała charakter typowo eksperymentalny. Już od przyszłego roku tras tego typu będzie jednak przybywało. I tak wiosną 2018 roku, ruch po pasie awaryjnym będzie możliwy na trasie A3, między węzłami Hilden oraz Ratingen-Ost. Następnie, na początku, 2019 roku, to samo wydarzy się na A52, między węzłami Mönchengladbach-Nord oraz Neersen. Łączna długość tych nowych odcinków to 33 kilometry.