Niemcy chcą ściągnąć kierowców ciężarówek z Rosji, Bałkanów, Ukrainy i Białorusi

Szukanie kierowców poza granicami Unii Europejskiej mocno przybiera na sile. Zjawiskiem tym coraz bardziej interesują się także Niemcy, dotychczas mający w tym zakresie poważne ograniczenia. Świadczą o tym trzy propozycje zgłoszone przez niemiecką partię CDU/CSU.

Politycy zaproponowali uproszczone zasady wymiany zagranicznego prawa jazdy na niemieckie. Zasada ta miałaby objąć obywateli Ukrainy, Czarnogóry, Bośni i Hercegowiny, Serbii, Turcji, Białorusi oraz Rosji, którzy posiadają pozaunijne uprawnienia do prowadzenia samochodów ciężarowych oraz autobusów.

Jednocześnie CDU/CSU chce zmiany w egzaminach na kwalifikację wstępną. Z myślą o wymienionych powyżej obcokrajowcach, pytania miałyby zostać przetłumaczone na inne języki, dopuszczając do zawodu osoby bez znajomości niemieckiego. To dokładnie ten sam temat, o który apelowali już przewoźnicy w Polsce, o czym pisałem w następującym artykule: Kierowcy z Filipin i Pakistanu odcięci od polskich uprawnień – krytyka od firm z TLP

Trzecia propozycja ma dotyczyć kosztów wyrobienia zawodowego prawa jazdy. CDU/CSU domaga się mechanizmów, które obniżyłyby cenę kursów na kategorie B, C oraz C+E. Ponadto politycy chcą zmniejszyć ilość godzin teorii i praktyki dla osób zdobywających kategorię D.

Orientacyjnie dodam, że CDU/CSU to jedna z największych niemieckich partii, mająca w parlamencie ponad jedną czwartą miejsc. Szansa na zrealizowanie jej propozycji jak najbardziej więc istnieje.