Telewizja Polsat, w ramach programu „Interwencja”, opublikowała reportaż o trudnej sytuacji niemal stu polskich oraz ukraińskich kierowców. Wszyscy oni byli lub są zatrudnieni w firmie transportowej z Poddębic nieopodal Łodzi. Wszyscy zapracowali na swoje wypłaty i wszyscy już od kilku miesięcy ich nie otrzymali od przewoźnika żadnych pieniędzy.
Właściciel firmy – znany jako Maciej P. – po prostu zniknął. Nie ma z nim żadnego kontaktu, pomimo usilnych prób ze strony kierowców. Tymczasem łączne długi względem kierowców wynoszą już 2 miliony złotych. Wielu osobom firma powinna wypłacić po kilkanaście tysięcy, a w pewnych przypadkach jest to nawet dwadzieścia, czy trzydzieści tysięcy.
Jak podaje „Interwencja”, o pieniądze zaczynają się też upominać firmy leasingowe oraz urząd skarbowy. Sprawą zajęła się również Państwowa Inspekcja Pracy, choć na razie bezskutecznie. Wszystko wskazuje więc na to, że sprawa może zakończyć się dopiero w sądzie.
Przewoźnika, o którym mowa, wielu z Was może kojarzyć. Ja sam nie mogę podać jego nazwy, gdyż zabrania mi tego prawo. Wystarczy jednak powiedzieć, że na reportażu widać charakterystyczne, pomarańczowe Renault Master z czarnymi zabudowami oraz „kurnikami”. Poza nimi firma ma też w swojej flocie pewną ilość pełnowymiarowych ciężarówek.
Więcej w reportażu „Interwencji”, do którego przejdziecie poniżej:
