Niemal seryjny MAN TGX pod megaładowarki – do 800 kilometrów na dobę po A2

Tak, to jest kolejny artykuł o elektrycznym prototypie. Ten samochód jest jednak szczególny, gdyż zapowiada się z nim parametry umożliwiające pokonywanie dalszych dystansów. Co też bardzo symboliczne, oficjalnemu przedstawieniu tego pojazdu towarzyszyli przedstawiciele niemieckiego rządu.

MAN zaprezentował tę ciężarówkę pod koniec ubiegłego tygodnia, określając ją mianem pojazdu „niemal seryjnego”. Gotowość do sprzedaży ma zostać osiągnięta już w 2024 roku i wtedy też pierwsze 200 egzemplarzy ma trafić do normalnych przewoźników. Co natomiast będzie ich największym wyróżnikiem, to przystosowanie do pracy z megaładowarkami. Będą to urządzenia o mocy ponad 1000 kW, zdolne przywrócić nawet 500 kilometrów zasięgu w ciągu zaledwie godzinnego postoju. Dzięki temu, przy zachowaniu standardowych przerw kierowcy, możliwe staną się przebiegu rzędu 600-800 kilometrów na dobę.

Poza technicznym przygotowaniem pojazdu, konieczne będą także same megaładowarki, stanowiące tak naprawdę nową technologię. Tutaj MAN nawiązał współpracę z firmą ABB E-mobility, która już przygotowuje pierwsze cztery tego typu urządzenia. Będą one pracowały z prądem o napięciu 1000 Volt i zostaną rozmieszczone wzdłuż autostrady A2, między Berlinem a Zagłębiem Ruhry. Jest to element projektu, o którym pisałem już w następującym artykule: 27 milionów euro na ładowarki dla ciężarówek przy A2 – na prądzie z Berlina do Dortmundu

Oczywiście pozostaje pytanie jak Niemcy chcą sobie poradzić z rozmieszczeniem większej ilości takich punktów ładowania, skoro już dzisiaj parkowanie przy ich autostradach wzrosło do rangi gigantycznego problemu, a gminy nie chcą oddawać działek pod żadne nowe place? Jak na razie problem ten nie jest jednak omawiany.