Niedobór miejsc parkingowych przy niemieckich autostradach już dzisiaj osiąga krytyczny poziom. Przewidywania na przyszłość malują się jednak w jeszcze ciemniejszych barwach, co nagłośniła dzisiaj największa niemiecka agencja informacyjna „DPA”.
Pod lupę wzięto sytuację w landzie Baden-Württemberg, obejmującym między innymi miasta Stuttgart, Mannheim oraz Karlsruhe. W chwili obecnej znajduje się tam 9,8 tys. publicznych miejsc postojowych dla ciężarówek, położonych przy autostradach oraz drogach krajowych. Średnie wykorzystanie tych miejsc określane jest w raporcie jako „całkowite”.
Według przewidywań na rok 2030, przepływ towarów przez Baden-Württemberg może zwiększyć się o około 40 procent. Stąd też założenie, że w ciągu najbliższych sześciu lat łączna liczba miejsc postojowych na terenie landu powinna wynieść 13,5 tysiąca. Trudno jednak spodziewać się osiągnięcia takiego wyniku, jako że prace prowadzone są w wyjątkowo wolnym tempie.
W okresie 2018-2020 przy drogach w Baden-Württemberg oddano 238 nowych miejsc parkingowych dla ciężarówek. Na okres 2022-2024 przyjęto dwukrotnie mniejsza złożenia, obejmujące 121 nowych miejsc. Za to w nadchodzących latach może być jeszcze gorzej, jako że fundusze inwestycyjne dla autostrady mają zostać w przyszłym roku pomniejszone o 20 procent. Wynika to z ogromnego deficytu budżetowego, zapowiadanego już w tym artykule: Niemcy: brakujące miliardy na autostrady czy 350 ładowarek dla ciężarówek?
Dodatkowym problemem może się też okazać dostęp do działek. Jak tłumaczy landowe ministerstwo transportu, gminy oczekują rozwoju ekonomicznego, zwiększającego ruch ciężarówek, ale nie chcą sprzedawać terenów pod ciężarowe parkingi. Urzędnicy oraz mieszkańcy argumentują to obawami o hałas, zanieczyszczenie powietrza oraz niszczenie środowiska naturalnego.
