Nawet 12-tonowe ciężarówki na kategorię B – niemiecki pomysł na ręce do pracy

Myśląc o niedoborze kierowców ciężarówek, wiele osób od razu ma na myśli pracę w transporcie dalekobieżnym. Taki obraz nie wziął się zresztą znikąd, gdyż to właśnie w tego typu przewozach najłatwiej spotkamy pracowników ściąganych spoza Europy. Niemniej nie można też zapominać o tysiącach posad, które występują na przykład w lekkiej dystrybucji. Właśnie do tego odnosi się zaś najnowszy pomysł niemieckiego stowarzyszenia przewoźników BGL.

BGL zaproponowano znaczne zwiększenie uprawnień dla posiadaczy prawa jazdy kategorii B. Zamiast dotychczasowego 3,5 tony, proponuje się możliwość prowadzenia pojazdów o DMC wynoszącym 7,5, 10 lub nawet 12 ton. Takie osoby mogłyby więc obsadzić lekkie samochody ciężarowe, uzupełniając niemieckie braki transportowe zwłaszcza w transporcie typowo miejskim.

BGL argumentuje to oczywiście statystykami. Według obecnych szacunków, w Niemczech ma obecnie brakować około 80-100 tys. kierowców ciężarówek różnych kategorii. Biorąc natomiast pod uwagę tempo obecnych odejść na emeryturę, a jednocześnie brak jakiegokolwiek zainteresowania branżą ze strony osób młodych, już za 10 lat niedobór ten może objąć nawet 230 tys. pracowników.

Pewien argument BGL mogłoby znaleźć także w Stanach Zjednoczonych, gdzie podstawowa kategoria prawa jazdy już od dziesiątek lat pozwala prowadzić pojazdy o DMC do 11,8 tony. W dystrybucji, czy w lżejszych pracach budowlanych i komunalnych, można tam więc spotkać osoby, które nigdy nie zdobyły zawodowych uprawnień do prowadzenia. Stąd też nietypowy charakter amerykańskich ciężarówek do 12 ton, który opisywałem w następującym artykule: Wrażenia z jazdy Fordem F-650 – ciężarówka za 39 dolarów, na zwykłe prawo jazdy