Naprawdę ładny i zadbany Liaz 110, nadal kursujący po Polsce z ciężkimi ładunkami

Liaz w bardzo dobrym stanie wizualnym, czy też pracująca ciężarówka na czarnych rejestracjach – oba te zjawiska przechodzą już w Polsce do historii. Choć na szczęście da się jeszcze spotkać pewne wyjątki.

Czytelnik Przemysław regularnie spotyka bardzo ładnego Liaza 110.053 i uwiecznił tę ciężarówkę na zdjęciach. Jak widać, samochód zachował typowe dla tej marki malowanie, z niebieską kabiną i białymi dodatkami. Pod zderzakiem zainstalowano też spojler z nowego modelu, a nad atrapą chłodnicy znajduje się fabryczny emblemat „turbo”.

Dla miłośnika starszych pojazdów to naprawdę przyjemny widok, a przy tym ciężarówka stale na siebie zarabia. Dwuosiowy Liaz z regularnie kursuje do Warszawy, ciągnąc za sobą przyczepę na obrotnicy. Nie są to też trasy lekkie, jako że samochód przewozi butelkowaną wodę. Kierowcy zdarza się zaś korzystać z kabiny sypialnej, wypoczywając tam na rozładunkach.

Warto też dodać, że ten konkretny Liaz to konfiguracja do transportu międzynarodowego. Wskazuje na to ostatnia cyfra „3” w nazwie, którą Czesi nadawali egzemplarzom spełniającym wymogi celne. W aucie można się też spodziewać 11,9-litrowego silnika, mocy prawdopodobnie 305 KM i skrzyni biegów marki Praga.

A jeśli zainteresowała Was ta pięknie zachowana ciężarówka, serdecznie zapraszam do kolejnego artykułu. Będzie to kilka akapitów na temat historii tych ciekawych pojazdów: Liaz 110 oraz jego historia – półśrodek między Jelczami a ciężarówkami z Zachodu