Napad na cysternę z 36 tys. litrami paliwa – pobity kierowca porzucony na poboczu

Ceny paliw wzrosły tak bardzo, że transport tego ładunku może okazać się pracą podwójnego ryzyka. Przekonał się o tym 62-letni kierowca z cysterny z Włoch, padając ofiarą drogowego rozboju.

Napad miał miejsce w nocy z 14 na 15 czerwca (wtorek/środa), na drodze krajowej SS35 w północnowłoskiej miejscowości San Martino Siccomario. Pełnowymiarowy zestaw z cysterną, przewożący 36 tys. litrów paliwa, został tam zmuszony do zatrzymania przez dwa auta osobowe. Z samochodów wysiało pięciu mężczyzn, którzy podeszli do kabiny i siłą wyciągnęli kierowcę ciężarówki na zewnątrz. 62-latek zostały przy tym pobity i porzucony na poboczu, podczas gdy jeden z przestępców wsiadł za kierownicę cysterny i odjechał w nieznanym kierunku.

Wiele wskazuje na to, że przestępcom nie chodziło o kradzież pojazdu, lecz po prostu chcieli przejąć jego ładunek. Przy obecnych cenach paliw 36 tys. litrów ma bowiem równowartość około 70 tys. euro. Jeśli natomiast chodzi o pobitego kierowcę, to został on znaleziony na poboczu przez innego, przypadkowego kierującego. Na szczęście jego obrażenia nie były poważne i życiu mężczyzny nie zagrażało niebezpieczeństwo.

Niewykluczone, że kierowca cysterny został też zastraszony. Początkowo mężczyzna nie powiadomił bowiem żadnych służb, decydując się na to dopiero następnego dnia przed wieczorem, czyli po upływie niemal doby. Zgłoszenie trafiło wówczas do funkcjonariuszy Carabinieri, czyli włoskiej żandarmerii, która prowadzi teraz w tej sprawie dochodzenie.

Zdjęcie jest symboliczne, nie przedstawia skradzionego pojazdu.