Największy śmigłowiec w historii polskiego lotnictwa na pokładzie Volva FH16 przejechał do Dęblina

Dokładnie tej nocy drogami województwa łódzkiego, mazowieckiego i lubelskiego wieziony był  Ił-14, śmigłowy samolot pasażerski, który przede dwie dekady służył w polskim wojsku. Jak już zapowiadałem TUTAJ, transportu tego podjęła się znana firma ZTE, zlokalizowana w Siemianowicach Śląskich. Tymczasem inne polskie przedsiębiorstwo, równie dobrze znana firma Panas, dziesięć dni wcześniej załadowało na swój pokład inny statek powietrzny, możliwe, że jeszcze bardziej wyjątkowy.

Czteroosiowe Volvo FH16 wzięło na swoje barki śmigłowiec Mi-6, będący największych helikopterem w historii polskiego lotnictwa. Była to konstrukcja ważąca w stanie kompletnym około 27 ton i długa w kadłubie na 33 metry, co czyniło ją naprawdę sporym ładunkiem. Na pokładzie jechały tutaj między innymi dwa silniki turbinowe o mocy 5500 KM każdy, podczas gdy wirniki pojechały osobnym transportem.

Mi-6 trafiło do Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie, gdzie przetransportowano je z Łodzi. Poniżej można zobaczyć jedno ze zdjęć opublikowanych przez muzeum, natomiast pełen zestaw fotografii czeka TUTAJ.

mi-6_panas_deblin_fh16Dzięki Jakub!