Wszyscy producenci ciężarówek ogłosili już wstrzymanie produkcji. Część europejskich fabryk została zatrzymana kilka dni temu, część zamyka się w tym tygodniu. Jeśli ktoś jednak czeka na dostawy nowych zestawów, jest choć minimalne pocieszenie.
Nadal pracują wszystkie najważniejsze fabryki naczep. Informacji o całkowitym zamknięciu zakładów nie wydał ani Wielton, ani Schmitz Cargobull, ani też Krone, Kässbohrer, czy Kögel. Choć pewne ograniczenia w fabrykach musiały zostać wprowadzone, by poprawić bezpieczeństwo pracowników oraz dostawców.
Oczywiście pozostaje pytanie do kiedy firmy będą miały wystarczającą ilość podzespołów. Trzeba bowiem pamiętać, że sytuacja w dostawach jest coraz bardziej skomplikowana. Dla przykładu, Michelin zamknął tymczasowo wszystkie swoje fabryki opon we Francji, Hiszpanii lub Włoszech.