Najechanie na tył przy imigranckiej blokadzie pod Calais – kierowca „busa” z Polski zginął na miejscu

Aktualizacja (20.06.2017, 15:49):

Jak podało Polskie Radio, rozbity pod Calais pojazd to Renault Master na polskich numerach rejestracyjnych. Niestety nadal nie ustalono, czy kierujący nim mężczyzna był obywatelem Polski, czy może pochodził z innego kraju. Jeśli natomiast chodzi o dziewięciu imigrantów znalezionych w ciężarówce, to zostali oni zatrzymani w ramach policyjnego dochodzenia. Wiadomo, że pochodzili oni z Erytrei.


Dopiero co prezentowałem dwa nagrania z ostatnich dni, prezentujące imigranckie blokady na dojeździe do Calais (znajdziecie je tutaj). Teraz natomiast można powiedzieć, że jedna z takich blokad towarzyszyła śmierci polskiego kierowcy.

Cała historia rozegrała się minionej nocy, około godziny 4. Imigranci rzucili wówczas na drogę fragmenty drzew, mające skłonić kierowców ciężarówek do zatrzymania. Trzy zestawy wówczas nagle zahamowały, a jadący za nimi kierowca „busa” zareagował niestety zbyt późno. Jego pojazd uderzył w tył ostatniej ciężarówki i stanął w płomieniach. Sam kierowca zginął zaś na miejscu.

Kiedy na autostradę A16 przybyła policja oraz służby ratunkowe, zastano tam nie tylko rozbite pojazdy oraz pożar, ale także samych imigrantów. Dziewięciu z nich postanowiło bowiem wykorzystać całą sytuację i włamać się do jednej ze stojących ciężarówek. Co dalej się z nimi stało, tego niestety francuskie media nie podają.

Zdjęcie z miejsca zdarzenia: