Nagrania z karambolu z 16 ciężarówkami – opinia eksperta w sprawie opuszczania kabiny

Do sieci trafiły już dwa nagrania z czwartkowego karambolu na czeskiej autostradzie D5 (oba możecie obejrzeć powyżej). W zderzeniu uczestniczyło wówczas 36 pojazdów, w tym aż 16 samochodów ciężarowych. Na filmach można zobaczyć jak kierowcy tracą możliwość hamowania na śliskiej nawierzchni, wpadają w poślizgi i rozbijają się na jeden na drugim.

Przy okazji pojawiło się wiele dyskusji dotyczących bezpiecznego zachowania w takim karambolu. Sam widziałem w sieci komentarze, że według których kierowcy popełniali błąd, gdyż nie powinni opuszczać kabiny. By więc przeciwdziałać takim mylnym informacjom, komentarza w sprawie udzieliła czeska agencja rządowa BESIP, zajmująca się między innymi ratownictwem drogowym.

Jak wyjaśnia czeski ekspert, pierwszą reakcją na takie zdarzenie powinno być jak najsilniejsze hamowanie. Nie puszczamy pedału nawet przy próbie manewrów, zdając się przy tym na elektronikę, w tym przede wszystkim system ABS. Należy oczywiście włączyć światła awaryjne, a także też kierować ku krawędzi jezdni, w tym najlepiej na prawe pobocze drogi.

Po zatrzymaniu na prawym poboczu, należy szybko ocenić sytuację i w miarę możliwości opuścić pojazd, przechodząc na drugą stronę barierek. Zaleca się wysiadanie z auta od prawej strony, a wszystko musi być wykonane ekspresowo, bez stania na drodze i szukania jakichkolwiek przedmiotów we wnętrzu (co niestety uwieczniło się na filmie). Co też ciekawe, takie samo zachowanie przedstawiciel BESIP zalecił także kierowcom ciężarówek.

W przypadku zatrzymania przy lewej krawędzi jezdni, sytuacja robi się nieco bardziej skomplikowana. W tym przypadku nie zaleca się natychmiastowego przechodzenia na przeciwległą stronę drogi. Należy rozpocząć od wejścia na pas rozdzielający jezdnie, chroniąc się w przestrzeni między barierkami. Stamtąd powinno się obserwować sytuację i tylko jeśli warunki będą naprawdę bezpieczne, można spróbować przejścia przez przeciwległą jezdnię.

Porad udzielił Tomáš Neřold, prezes agencji BESIP przy czeskim Ministerstwie Transportu, na łamach „Czeskiego Radia”.

Widok na samochody po zderzeniu: