Nadchodzi nowa gra o ciężarówkach – „zepniesz” pasy i poprowadzisz pociąg drogowy

Autor tekstu: Krystian Pyszczek

Ostatnie lata były niezwykle owocne pod względem komputerowych symulatorów o ciężarówkach. Choć niekwestionowanymi liderami nadal są produkty czeskiego studia SCS Software, w postaci gier Euro Truck Simulator 2 oraz American Truck Simulator, nie brakuje wielu pomniejszych deweloperów próbujących swoich sił w tej tematyce. Sporą karierę zrobiły gry MudRunner oraz SnowRunner, opowiadające o ciężarówkach typowo terenowych, natomiast teraz nadchodzi zupełnie nowy projekt. To gra o nazwie Truck World: Australia, gdzie głównym teatrem całej rozgrywki będzie odległy kontynent australijski. Pierwsze zapowiedzi gry pojawiły się już rok temu, a 2 tygodnie temu w sieci pojawił się też film prezentujący pewne aspekty rozgrywki.

Omawiany film:

Co więc zaoferuje nam Truck World: Australia? Z pewnością będzie to produkcja inna od wspomnianych wcześniej symulatorów SCS Software. Przede wszystkim gracz będzie mógł australijskie słynne pociągi drogowe, znacznie dłuższe od zestawów europejskich lub amerykańskich. Będzie mógł się też zmierzyć się z trudnymi warunkami pogodowymi oraz z rozważnym planowaniem tras i zasobów: wszak nie ma nic gorszego od utknięcia z pustymi zbiornikami paliwa pośrodku australijskiego pustkowia.

Największą i chyba najważniejszą z zapowiadanych nowości będzie też możliwość wyjścia z ciężarówki i dokonywania wielu operacji „własnoręcznie”. Oznacza to, iż gracz będzie zmuszony do opuszczenia wirtualnej kabiny celem zatankowania ciągnika, wpięcia przewodów od naczepy, złożenia podpór, czy pospinania ładunku pasami transportowymi. Nikt co prawda się przy tym nie spoci, ale zawsze to jakieś zwiększenie realizmu. Na tym polu Truck World: Australia zdecydowanie więc góruje nad produktami Czechów.

Zalet jest jednak więcej. Trzeba przyznać, iż jak na niskobudżetową produkcję grafika wygląda bardzo dobrze, podobnie jak i modele ciężarówek. Choć te nie będą licencjonowane, pokazany w ostatnim filmie Mack serii R został wymodelowany bardzo szczegółowo i od prawdziwego egzemplarza odróżnia go jedynie brak emblematów z nazwą producenta. Wnętrzu wirtualnej ciężarówki trudno też odmówić klimatu.

Niestety, obok wielu plusów, puryści mogą też dostrzec sporo niezgrywających się szczegółów. Przede wszystkim, od samego początku grafiki z gry pokazują także ciężarówkę marki Peterbilt. To trochę dziwny wybór, gdyż pojazdy tej marki są w Australii bardzo, bardzo rzadkie, wręcz niespotykane. Warto też zauważyć, iż widoczny na filmie Mack posiada kilka elementów w tym oświetlenie i błotniki z wersji amerykańskiej. Kolejnym problemem wychwyconym we wcześniejszych filmach twórców jest m.in. użycie jednostek imperialnych (w Australii dominują metryczne), niezgodność niektórych znaków drogowych z tamtejszymi realiami, naczepy bardziej przypominające te z USA, czy nieprawidłowe tablice rejestracyjne. Wszystko to może być więc sygnałem, że gra nie będzie aż tak realistycznym symulatorem, jak wiele osób chciałoby się tego spodziewać. Z drugiej strony, gra nadal jest w fazie produkcji, więc deweloperzy nadal mogą poprawiać błędy.

Sądząc po statystykach ogłoszeń, omawianych w artykule zatytułowanym Taką ciężarówką prawdopodobnie jeździłbyś na innym kontynencie – Australia, takich ciężarówek nie powinno zabraknąć w rozgrywce: