Przewożenie kompletnych domów to w Australii oraz Nowej Zelandii rzecz dosyć powszechna. Wynika to z samej konstrukcji tych budynków, zwykle bardzo lekkich, zbudowanych z drewna i pozbawionych typowych fundamentów. Jest jednak pewien problem – po ustawieniu pod większym kątem taka lekka konstrukcja może się po prostu zawalić. Żeby więc móc pokonywać wzniesienia, trzeba stosować bardzo ciekawe naczepy.
Dziwaczny pojazd z powyższego zdjęcia to właśnie ciężarówka do przeprowadzania kompletnych domów. Ten konkretny pojazd pochodzi z Nowej Zelandii, ale na rynku australijskim wygląda to tak samo. Co jest natomiast najważniejsze, to regulowana wysokość platformy na całej jej wysokości, włącznie z tzw. „łabędzią szyją”. Zakres regulacji wynosi tutaj ponad 2 metry – platforma może być na wysokości od 75 do 290 centymetrów. Istnieje też możliwość ustawienia platformy pod kątem, na przykład maksymalnie podwyższając ją przy siodle, ale opuszczając przy osiach.
Ten układ pozwala podjechać pod wzniesienie nawet z tak delikatnym ładunkiem, jak drewniany dom. Pochylenie platformy dopasuje się do pochylenia terenu, jak ma to miejsce na poniższym nagraniu, wykonanym w jednym z górzystym regionów Australii.
Bywa jednak, że podniesienie platformy konieczne jest także na płaskim terenie. Wynika to z faktu, że domy są z natury ładunkiem bardzo szerokim. Kiedy więc transport trafia na wąskie miejsca, jak na przykład mosty z wysokimi barierami, czy drogi otoczone żywopłotem, dom po prostu podnosi się do góry. Bywa wręcz, że dom transportowany jest między innymi zabudowaniami, na gęsto zabudowanym osiedlu. Wówczas mógłby zahaczyć o inne budynki i dlatego jedzie po prostu nad nimi. Taki ekstremalny przykład możecie zobaczyć poniżej, na nagraniu z Nowej Zelandii:
