Naczepa z betoniarką na trzech skrętnych osiach – drogi sprzęt, który wszędzie wjedzie

Naczepa z betonomieszarką to sprzęt sam w sobie rzadko spotykany i drogi. Ta naczepa jest natomiast szczególna, gdyż jej układ podwozia wymagał 25 tys. euro dopłaty. W zamiast za to przewoźnik otrzymał sprzęt doskonale zwrotny, umożliwiający wjazd na nawet najciaśniejsze budowy.

Tym bardzo kosztownym wyposażeniem jest układ skrętu wszystkich trzech osi, realizowany w sposób elektryczny. Podobnie jak w naczepach do transportu ponadnormatywnego, kierowca ma tutaj do dyspozycji ręczne sterowanie, obsługiwane bezprzewodowym pilotem. Dzięki temu można wymusić nienaturalny, ale potrzebny akurat ruch pojazdu.

Druga opcja to sterowanie automatyczne, w oparciu o czujnik umieszczony przy sworzniu królewskim. Dzięki temu naczepa sama określa w którą stronę zmierza akurat ciągnik. Poza tym, przy wyższych prędkościach, układ skrętu jest stopniowo dezaktywowany. Najpierw blokuje się oś środkowa, a powyżej 80 km/h wszystkie trzy osie przyjmują położenie bazowe.

Przygotowanie tej naczepy wymagało współpracy kilku rożnych producentów. Podwozie tworzyły firmy Floor oraz Pacton, natomiast zabudowę dostarczył Schwing Stetter. „Gruszka” ma przy tym pojemność 15 m3, a do tego doszła imponująca ładowność techniczna. Maksymalny nacisk na siodło wynosi 17 ton, a trzy osie zniosą nacisk łącznie 30-tonowy. To zasługa zastosowania bliźniaczego ogumienia na wszystkich sześciu kołach.

Poza tym naczepa otrzymała układ centralnego sterowania oraz rozbudowane oświetlenie ledowe. Pomalowano ją też pod kolor ciągnika, co u tego przewoźnika jest akurat bardzo istotne. Użytkownikiem pojazdu będzie firma Patrick van den Hoeven Transport, słynąca z wyjątkowo ciekawych, modyfikowanych Scanii. Często są to też ciągniki trzyosiowe, co w niderlandzkich warunkach pozwoli na 50-tonowe DMC zestawu.

Omawiana naczepa ze Scanią 164 580 6×4: