Na niemieckiej autostradzie A45 doszło do kolejnej tragedii w postaci na jechania na tył ciężarówki stojącej na poboczu. Wydarzyło się to w piątek, około godziny 8 rano i jak ustalili przybyli na miejsce specjaliści, kluczową rolę mogło odebrać tutaj niedbałe ustawienie na pasie awaryjnym. Kierowany przez 49-letniego Rumuna ciągnik co prawda znajdował się w bezpiecznym miejscu, lecz naczepa częściowo wystawała na pas ruchu, podczas gdy kierowca miał rozmawiać przez telefon. Tymczasem w kierunku wystającej, niebieskiej naczepy zbliżała się pozbawiona ładunku Scania do transportu drewna, którą kierował 24-letni Niemiec. Ten ostatni miał bardzo ograniczoną widoczność, z uwagi na ogarniającą okolicę mgłę i z dużą prędkością uderzył w naczepę prawym bokiem swojej kabiny. Niemiec został przy tym bardzo poważnie ranny i został odwieziony do szpitala, podczas gdy Rumunem zajęła się policja, prowadząca w tej sprawie dochodzenie.