
Obserwacja skradzionego ciągnika pozwoliła rozpracować całą grupę złodziei ładunków. Aresztowano w ten sposób pięć osób i odzyskano towar o wartości około 500 tys. euro.
Cała sprawa rozegrała się w Holandii, podczas minionego weekendu. Policja otrzymała wówczas zgłoszenie o kradzieży ciągnika siodłowego, który w nocy z soboty na niedzielę zniknął z firmowej bazy w miejscowości Barneveld. Jeszcze tego samego dnia, w niedzielę po południu, funkcjonariuszom udało się namierzyć ten pojazd, odnajdując go w oddalonym o około 30 kilometrów mieście Harderwijk. Ciężarówka stała zaparkowana na parkingu w strefie ekonomicznej, a w jej pobliżu nie zastano żadnej osoby.
Policjanci podejrzewali, że ciągnik mógł zostać skradziony do konkretnego celu, by zostać wykorzystanym w innym przestępstwie. Dlatego nie zdecydowali się na natychmiastowe odzyskanie pojazdu, lecz zamiast tego objęli go obserwacją. W tym celu w sprawę zostało włączonych kilka zespołów z ogólnokrajowego oddziału dochodzeniowego.
Kilka godzin później funkcjonariusze mogli zaobserwować, jak przy ciągniku pojawili się przestępcy. Wsiedli oni do pojazdu i udali się na plac pobliskiej firmy, gdzie natychmiast zabrali się do podpinania jednej ze stojących naczep. Następnie, w obstawie dwóch czekających już aut osobowych, ruszyli w kierunku miasta Breda, oddalonego około 120 kilometrów. Tam wpadli w policyjną zasadzkę, w ramach której zatrzymano wszystkie trzy pojazdy, obsadzone przez łącznie pięć osób: czterech obywateli Holandii oraz jednego obywatela Bośni, w wieku od 18 do 58 lat.
Naczepa, podobnie jak ciągnik, okazała się być obiektem kradzieży. Wszystko wskazuje jednak na to, że przestępcom nie chodziło o sam pojazd, lecz o umieszczony w nim ładunek, w postaci paczkowanego mleka w proszku o łącznej wartości około 500 tys. euro. Skąd natomiast przestępcy wiedzieli, że właśnie ta naczepa będzie stała w nocy bez ciągnika, będąc wyładowanym tak cennym i łatwym w odsprzedaży towarem? Na to pytanie ma odpowiedzieć policyjne śledztwo, a tymczasem cała piątka pozostaje w areszcie.