Kierowcy jadący w piątek holenderską autostradą A30 mogli być świadkami wyjątkowego zdarzenia. Od ciągnika siodłowego marki Volvo w pewnym momencie odłączyła się naczepa, opadając na odpory i sunąc w kierunku pobocza. Pojazd przejechał tak co najmniej kilkadziesiąt metrów, zatrzymując się dopiero w momencie, gdy na poboczu pojawiły się bariery energochłonne.
Mołdawski kierowca był tą sytuacją kompletnie zaskoczony. Jak twierdzi, jechał on akurat na załadunek, mając typowo autostradą prędkość. Nagle za kabiną usłyszał coś w rodzaju uderzenia, a w lusterku zobaczył jak naczepa odłącza się od ciągnika.
Ściągnięcie naczepy z pobocza okazało się niełatwym przedsięwzięciem. Pojazd wymagał bowiem holownika pomocy drogowej, który podniósł go, a następnie przetransportował w bezpieczne miejsce. Utrudnienia w drodze trwały około dwóch godzin, między godziną 13 a 15.
Zdjęcia z miejsca zdarzenia:
@vid #A30 #Lunteren dicht momenteel ivm bergen oplegger pic.twitter.com/nlamlO3PFB
— William harthoorn (@William112bnv) 20 października 2017