Naczepa kurtynowa z burtą jak w pickupie i z roletą z plandeki – odpowiedź na akcje BAG

Transport między Polską a Europą Zachodnią już dawno pożegnał się z tylnymi burtami oraz podwijanymi do góry plandekami.  Ich miejsce zajęły znacznie wygodniejsze drzwi dwuskrzydłowe. Jest jednak pewien rodzaj transportów, w którym tylne burty mogą powrócić. Jak też pokazała firma ProfiSped z Piotrkowa Trybunalskiego, mogą to być rozwiązania równie wygodne dla kierowcy, co wspomniane drzwi.

ProfiSped kursuje głównie do Niemiec, Francji, Beneluksu oraz Włoch oraz Hiszpanii, a wśród ładunków bardzo często znajduje się stal, wystająca poza tylny obrys pojazdu. Przez wiele lat transporty tego typu wykonywano z otwartymi drzwiami, podobnie jak robi to wielu innych przewoźników. W ubiegłym roku pojawił się jednak problem, w postaci kontroli niemieckiej inspekcji BAG.

Funkcjonariusze nie pozwalali na jazdę z otwartymi drzwiami, uznając, że naczepa przekracza wówczas swoją normatywną szerokość. Sprawy nie dało się rozwiązać ponadnormatywnymi zezwoleniami, jako że to naczepa była zbyt szeroka, a nie przewożony ładunek. Nie dało się też zdobyć niemieckiego przeglądu zatwierdzającego ponadnormatywne rozmiary naczepy, gdyż przekraczałoby to warunki jej homologacji.

I tak oto dochodzimy do najnowszego nabytku z floty ProfiSped. Jako pierwszy przewoźnik w Polsce, firma zaczęła zamawiać naczepy marki Krone z kurtynowymi bokami oraz burtowym tyłem. Burta może jechać w stanie do połowy uniesionym, niczym w samochodach z nadwoziem typu pickup. Wówczas ładunek może wystawać z ładowni, oświetlenie i numer rejestracyjny pozostają widoczne, a szerokość naczepy mieści się w normie.

Nad burtą znajduje się plandeka, którą wyposażono w mechanizm zwijanej rolety. Kierowca musi tylko pociągnąć za jedną linkę, a roleta automatycznie zwinie się do góry. Niczego nie trzeba przy tym rolować ręcznie, ani tym bardziej zarzucać na górę pojazdu. Co więcej, samochód wyposażony jest w otwierany dach, niczym najzwyklejsza naczepa kurtynowa. Jest to możliwe, gdyż tylną roletę umocowano bezpośrednio do dachu, a ten wyposażony jest w system zsuwania marki Edscha.

Na koniec jeszcze dodam, że omawiane naczepy będą jeździły w barwach klienta, a nie samej firmy Profisped. Klient miał po prostu takie życzenie i stąd też połączenie polskich rejestracji oraz niemieckich oznaczeń. Pierwsze egzemplarze nowych „Kronek” da się już spotkać na drogach, a pojazdami ciągnącymi są MAN-y TGX w wersji 18.510.