Naczepa Fliegl na dwóch 10-tonowych osiach, z 25-tonową ładownością – zapowiada się rynkowy hit

fliegl_twin_dwie_osie

Kiedy Niemcy uzależnili niemieckie opłaty drogowe od ilości osi, reakcja polskich firm transportowych była natychmiastowa. Z placów dealerskich od razu zaczęły bowiem znikać zestaw przestrzenne stojące na aż czterech osiach, będąc zastępowanym 29-tonowymi konstrukcjami trzyosiowymi. Teraz natomiast czas na kolejny odcinek tej rewolucji, jako że firma Fliegl wprowadziła właśnie na polski rynek naczepę typu Twin.

Fliegl zdobył homologację na pojazd o dwóch 10-tonowych osiach, potrafiący ważyć w stanie gotowości do jazdy 5 ton. W połączeniu z typowym ciągnikiem siodłowym, taki układ daje więc nawet 25 ton ładowności, przy jednoczesnym ograniczeniu opłat drogowych. Fliegl wylicza, że przejeżdżając 150 tys. kilometrów po niemieckich drogach płatnych, model Twin wygeneruje 2,7 tys. euro oszczędności. Do tego należy jednak dodać jeszcze kolejne 3960 euro, oszczędzone dzięki niższemu zużyciu paliwa, wynikającemu z mniejszej ilości kół. Ostatecznie mówimy tutaj więc o oszczędności naprawdę nieprzeciętnej, wynoszącej do 6660 euro rocznie. I co więcej, nie są to tylko pobożne życzenia producenta, lecz wyniki potwierdzone badaniem niezależnej organizacji Dekra.

Fliegl Twin dostępny jest w najróżniejszych wersjach – z na dużych lub małych kołach, z ramą lakierowaną lub ocynkowaną, a także z dachem przesuwnym, czy też podnoszonym. Mówiąc krótko, wyposażenie ma być identyczne jak w przypadku naczep trzyosiowych, przy zgodności z trzema certyfikatami – popularnym „XL”, VDI 2700 oraz DC 9.5.

No dobrze, ale co na to polscy przewoźnicy? Nieoficjalnie mogę Wam powiedzieć, że zainteresowanie modelem Twin jest naprawdę ogromne. Handlowcy zbierają zamówienia już po pierwszych rozmowach z przewoźnikami, a do tego w przygotowaniu jest podobno bardzo dobra oferta. Nowa naczepa ma być bowiem dostępna w formie leasingu z wysoką wartością końcową i gwarantowanym wykupem. A co z ceną? Ma być ona porównywalna z kosztami zakupu trzyosiowej naczepy wysokiej klasy. Nie będzie więc tanio, choć biorąc pod uwagę potencjalne oszczędności, inwestycja powinna szybko się opłacić.