Nowe czeskie urządzenia dokładnie opisywałem tutaj.
Jak już kilkukrotnie przypominałem, 1 grudnia w Czechach rozpocznie funkcjonowanie nowy system opłat drogowych. Będzie to system o charakterze satelitarnym, wymagający zastosowania zupełnie nowych urządzeń. Tymczasem Czesi alarmują, że liczba przewoźników dysponujących tymi urządzeniami nadal jest bardzo mała.
Co możne to oznaczać w praktyce? By przestrzec firmy transportowe, czeskie władze opublikowały pewne wyliczenie. Ich zdaniem, korek na czesko-niemieckiej granicy w Waidhaus może 1 grudnia osiągnąć nawet 40 kilometrów. Tak wynika z przeliczenia ilości pojazdów przekraczających granicę oraz ilość pojazdów dysponujących nowymi urządzeniami.
Korek miałby oczywiście zostać spowodowany przez kierowców, którzy będą organizowali urządzenia w ostatniej chwili. 1 kwietnia 2016 roku coś bardzo podobnego miało miejsce w Belgii. Korek do pierwszej belgijskiej stacji liczył wówczas 7 kilometrów i skutecznie sparaliżował ruch na holenderskiej autostradzie A67.
A nowe czeskie radiowozy już czekają…