Na Białorusi policja konfiskuje samochody pijanych kierowców, w Polsce Białorusin miał 2,3 promila

porsche_panamera_2012

Na Białorusi jakoś od jesieni 2013 roku funkcjonuje prawo, według którego osoba dwa razy w ciągu 24 miesięcy przyłapana na jeździe po alkoholu ma konfiskowany samochód. Co ważne, mowa tutaj o konfiskacie pojazdu niezależnie od jego właściciela, więc policja może nam odebrać pojazd zarówno służbowy, jak i chociażby pożyczony. I co więcej, konfiskata jest bezpowrotna – odebrany pojazd trafia na licytację i zysk z jego sprzedaży trafia do państwa. Brzmi abstrakcyjnie, ale cały ten system działa – tylko w ubiegłym roku skonfiskowano 2026 pojazdów, wśród których było m.in. dwuletnie Porsche Panamera!

Po co o tym piszę? Po pierwsze ku przestrodze, a po drugie chciałem zrobić jakiś ładny wstęp do komunikatu WITD w Poznaniu, który funkcjonariusze zatytułowali „Skrajna nieodpowiedzialność”. W roli głównej białoruski kierowca ciężarówki:

W niedzielę ok. godz. 18:00 Inspektorzy Transportu Drogowego z Poznania pełniąc obowiązki służbowe na autostradzie A-2 zatrzymali do rutynowej kontroli pojazd członowy należący do przewoźnika z Białorusi.

Kierującego poddano badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, gdzie stwierdzono wynik 1,11 mg/l, co stanowi 2,3 promila.

Z uwagi na ujawnione przestępstwo, kierującego przekazano patrolowi Policji z Tarnowa Podgórnego.

2,3 promila man tga bialorusin