Takiego wypadku chyba nikt się nie spodziewał. Niemiecką autostradą A20 jechał zestaw z ładunkiem trzech przyczep kampingowych, złożony z ciężarówki oraz centralnoosiowej przyczepy z tandemem. W pewnym momencie właśnie od tej właśnie przyczepy odpadły oba lewe koła, stawiając kierowcę w wyjątkowo trudnej sytuacji. I choć jakimś cudem udało mu się zapanować nad zestawem, ściągając go na pas awaryjny i tam skutecznie wyhamowując, to na tym tragedia dopiero się rozpoczęła.
Koła, które odpadły od przyczepy, znalazły się oczywiście na jezdni. Jedno z nich doprowadziło do zderzenia dwóch samochodów osobowych, na szczęście niegroźnego, natomiast drugie znalazło się tuż przed Volkswagenem Golfem drugiej generacji, którym kierował 32-letni Polak. Nasz rodak próbował w ostatniej chwili ominąć koło, podejmując niestety tragiczną decyzję. Nie opanował on pojazdu i ostatecznie uderzył Golfem w tył stojącej na poboczu ciężarówki, która była winna całemu temu zdarzeniu. Kierowca samochodu został ciężko ranny, natomiast jego 61-letni pasażer zginął na miejscu.
Zdjęcie z miejsca zdarzenia znajdziecie TUTAJ.
