Myto wyłączone, więc Scania 93M Torpedo kursuję między Zagłębiem Ruhry a Korczową

W nawiązaniu do tekstu:

Scania serii 3 Torpedo z podwójną kabiną, przygotowana na trasy do Mongolii

Organizacja pomocy humanitarnej dla Ukrainy wyciągnęła na drogi także transportowe klasyki. Jest też ku temu bardzo konkretny powód – to doskonała okazja, by pokonać starszym pojazdem daleką trasę, a jednocześnie nie musieć martwić się o opłaty drogowe. Niezależnie bowiem od normy Euro, przejazdy z pomocą humanitarną zostały w większości krajów zwolnione z opłat. Nie obejmuje ich między innymi niemieckie myto lub polski e-TOLL, a przykładem może być powyższe zdjęcie.

To Scania 93M, którą mogliście oglądać już na stronie (link powyżej). Wówczas samochód przechodził ostatnie przygotowania przed pracą w niemieckiej fundacji specjalizującej się w pomocy dla dzieci z… Mongolii. Samochód miał kursować między Europą a Dalekim Wschodem, natomiast sześcioosobowa kabina, skręcane felgi typu trilex oraz ogólnie prosta konstrukcja wydawały się idealnie do tego pasować. Co też ciekawe, samochód okazał się być pod opieką polskiego mechanika, Czytelnika Pawła, a montaż załogowej kabiny został nawet przeprowadzony w polskim warsztacie, przy jednoczesnym wydłużeniu ramy. Kiedyś było to bowiem ciągnik z dzienną kabiną oraz standardowym rozstawem osi.

A dzisiaj to właśnie ten samochód można spotkać na trasach między Niemcami a wschodnią Polską, gdzie dostarczana jest pomoc humanitarna dla Ukraińców. Właściciele ciężarówki oficjalnie ogłosili na swojej stronie internetowej, że oddają pojazd do dyspozycji na rzecz tego typu transportów. Rozpoczęli też zbiórkę środków na paliwo, niezbędne do realizacji takiej pomocy. Specjalistyczna „trójka” kursuje przy tym na dystansie 1300 kilometrów w jedną stronę, między Lüdenscheid pod Wuppertalem a Korczową. Dołączone zdjęcia zostały wykonane już w Polsce, na autostradzie A4 w Rudzie Śląskiej, trafiając do specjalnego folderu z takimi transportami na Trucksfoto.com.

Skoro już jesteśmy w tym temacie, to można zwrócić uwagę na kilka nowości, których nie było w poprzednim artykule na ten temat. Ciężarówka otrzymała między innymi specjalne, niemieckie rejestracje, które pozwalają na ruch tylko w wybranych miesiącach roku. Dzięki temu posiadacze klasyków lub nawet kamperów oszczędzają na opłatach w okresach typowo zimowych. W ciekawy sposób zmodyfikowano też orurowanie przednie, doginając je do kształtu „nosa”. Za to naczepa się nie zmieniła – to nadal krótka „jednoośka”, kiedyś pracująca w spożywczej dystrybucji, a dzisiaj, dzięki hydraulicznej windzie, umożliwiająca łatwy i szybki rozładunek darów.

Przed modyfikacją: