Możliwe zmiany w delegowaniu kierowców – składki w krajach wykonywania tras

Wprowadzony w ostatnich latach Pakiet Mobilności przyniósł istotne zmiany w warunkach zatrudniania kierowców. Dotyczyło to między innymi zasad delegowania kierowców, które wymusiły odejście od starego systemu wynagradzania „podstawa plus diety”. Na tym jednak zmiany mogą się nie skończyć, gdyż w przygotowaniu są już kolejne nowości.

Stowarzyszenie „Transport Logistyka Polska” poinformowało o nowelizacji przepisów, która uzyskała w ostatnich dniach wstępne poparcie Rady Unii Europejskiej. Zawarte tam zmiany mają objąć szeroko rozumiane delegowanie pracowników wewnątrz UE, a tym samym mogą objąć także znaczną część kierowców ciężarówek. Mowa tutaj o kierowcach podlegających pod oficjalne delegowanie, a więc wykonujących transport trójstronny, popularnie zwany w branży „przerzutami” (to operacje, w których zarówno załadunek, jak i rozładunek odbywa się poza krajem zarejestrowania ciężarówki).

Co konkretnie miałoby się zmienić? TLP zwraca uwagę na dwa najważniejsze zapisy. Pierwszym z nich ma być definiowanie „siedziby przedsiębiorstwa” według tego, w jakim kraju firma odnotowywała obrót w danym roku. Jeśli dominujący będzie przy tym obrót z innego kraju, pracownicy danej firmy powinni zostać przypisani do ubezpieczenia społecznego właśnie w tym państwie. Tak więc dla przykładu, firma regularnie obsługująca „przerzuty” po Beneluksie musiałaby zgłosić kierowców do holenderskiego lub belgijskiego odpowiednika ZUS-u, tam opłacając ich składki zdrowotne i emerytalne.

Drugi zapis ma nakładać obowiązek informowania z wyprzedzeniem o planowanej delegacji pracowników. Informacje te miałyby być przekazywane do krajów, w których wykonywane będą usługi, a ich potwierdzeniem miałoby być uzyskanie lokalnego zaświadczenia A1. To w praktyce oznacza, że firma nie mogłaby ot tak przyjąć zlecenia na „przerzutach”, lecz musiałaby najpierw – nawet z wielodniowym wyprzedzeniem – zgłosić taki plan w danym państwie.

TLP jest zdania, że wszystko to może oznaczać sparaliżowanie pracy w wielu firmach transportowych, między innymi przez ogromną ilość formalności i ogólne zamieszanie administracyjne. Dlatego organizacja przesłała już pismo do polskiego premiera, w którym zwraca uwagę na możliwość wystąpienia takich następstw oraz prosi o rządową interwencję (całe pismo znajdziecie na stronie organizacji, pod tym linkiem). Z drugiej strony, dla kierowców może to stanowić szansę na podwyższenie świadczeń, pod warunkiem, że w tego typu realiach prawnych firmy byłyby w ogóle zainteresowane dalszymi „przerzutami”. 

Czy i kiedy nowe przepisy wejdą w życie? Ta sprawa pozostaje otwartą. Wstępna akceptacja Rady Unii Europejskiej oznacza bowiem rozpoczęcie rozmów między tym organem a Parlamentem Europejskim. Jeśli Parlament również wyrazi swoją zgodę, dopiero wtedy będzie można mówić o potencjalnej dacie wprowadzenia nowych zasad.