Pojawiły się kolejne informacje w sprawie zawalenia mostu we francuskim Mirepoix-sur-Tarn. Wszystko wskazuje na to, że katastrofa faktycznie została wywołana przez samochód ciężarowy. Co więcej, wśród ofiar śmiertelnych wymienia się kolejną osobę. Okazał się nią właśnie kierowca ciężarówki.
Początkowe doniesienia mówiły o pięciu osobach rannych oraz jednej ofierze śmiertelnej. Miała nią być 15-latka, jadąca jako pasażerka jednym z mniejszych pojazdów. Dzisiaj zaś pojawiły się informacje, że w wodzie znaleziono także martwego kierowcę ciężarówki. Jednocześnie ten sam kierowca został wskazany jako potencjalnie winny wypadku.
W momencie zdarzenia na moście miało znajdować się jedno auto osobowe, jedno dostawcze oraz jedna ciężarówka. Ta ostatnia miała być pojazdem ponadnormatywnym, ważącym powyżej 45 ton i załadowanym ciężką maszyną budowlaną. Tymczasem trzeba przypomnieć, że zarwany most pochodził z połowy lat 30-tych i objęty był zakazem powyżej 19 ton.
Powyższe informacje zostały opublikowane przez władze Mirepoix-sur-Tarn. Dlaczego natomiast kierowca ponadnormatywnej ciężarówki miał zdecydować się na złamanie zakazu? Odpowiedź zapewne kryje się w fakcie, że baza jego przedsiębiorstwa znajdowała się zaledwie 500 metrów od feralnego mostu. Niemniej nadal nie uprawniało go to do przejazdu.
Po katastrofie ciężarówka miała znaleźć się nawet 20 metrów pod powierzchnia wody. W połączeniu z wysoką masą oraz trudno dostępnym terenem, akcja wyciągania pojazdu zapowiada się więc wyjątkowo skomplikowanie. Francuzi nie wykluczają, że wszystko pochłonie nawet kilka tygodni pracy.
Widok na miejsce katastrofy:
Pont de mirepoix sur tarn effondrée pic.twitter.com/CeqJliWqvD
— olivier le corre (@olecorre) 18 listopada 2019
