Mógł ważyć 155 ton, lecz przekroczył ten limit o 13 ton – służby czekały na ten transport

Aktualizacja, 29.04.2020: Pomimo głośnego zatrzymania, zbyt ciężki transport z Wrocławia chciał jechać dalej

O ponadnormatywnych transportach bez właściwych zezwoleń napisano już całe tomy. Zwykle problem polega na tym, że zamiast zezwolenia kategorii VII – wystawianego dla konkretnego transportu oraz konkretnej trasy – przewoźnik posiada zezwolenie jednej z niższych kategorii, wystawiane na dłuższy okres czasu i po prostu znacznie tańsze.

Tym razem było jednak inaczej. Przewoźnik zdobył zezwolenie najwyższej, siódmej kategorii, więc pozornie spełnił wymagania. Problem jednak w tym, że parametry podane nad tym zezwoleniu nie odpowiadały parametrom tego konkretnego pojazdu. Dokument przewidywał, że ciężarówka będzie miała aż 17 osi, przy masie całkowitej do 155,29 tony. W rzeczywistości jednak samochód miał 13 osi i ważył 168,8 tony.

4-osiowa i 13-tonowa różnica wyszła na jaw zaraz po ruszeniu w trasę. Ledwie bowiem samochód wyjechał z załadunku, już czekała na niego policja, ITD oraz przedstawiciele zarządu dróg miejskich. Ciężarówkę skierowano na ważenie, by potwierdzić niezgodność z zezwoleniem. A na koniec po prostu zawrócono ją na miejsce załadunku, uniemożliwiając wyjechanie w trasę.

Skąd jednak służby wiedziały, że warto na tę ciężarówkę czekać? Transport wzbudził czujność urzędników, po tym jak przewoźnikowi odmówiono wydania zezwolenia. Podejrzano, że w tej sytuacji firma zaniży masę całkowitą zestawu, poda nieprawdziwe parametry techniczne i ponownie spróbuje uzyskać dokument. I faktycznie tak też się stało, a kontrola tylko to potwierdziła.

Oto komunikat WITD Wrocław:

28 kwietnia 2020 roku około godziny 2:00  w miejscowości   Wrocław, ul. Drobnera w wyniku wspólnych działań Wrocławskiej Inspekcji Transportu Drogowego, Policji, GDDKiA Oddział Wrocław oraz ZDIUM Wrocław, został zatrzymany do kontroli 4 osiowy ciągnik siodłowy Volvo z 9 osiową naczepą.

Przedsiębiorca na dzisiejszy przejazd, pojazdem nienormatywnym, na trasie Wrocław ul. Kurkowa – Długołęka ul. Wiejska, posiadał zezwolenie kategorii VII.

W trakcie kontroli Inspektorzy Transportu Drogowego stwierdzili, że  wskazane w zezwoleniu nie odpowiadały zmierzonym podczas kontroli naciskom na osie i masie całkowitej.

Zgodnie z okazanym zezwoleniem masa całkowita z ładunkiem nie powinna przekraczać 155,29 tony, a zespół pojazdów powinien być wyposażony w 17 osi.

Tymczasem łączna masa całkowita pojazdu z ładunkiem po odjęciu błędów ważenia wyniosła 168,8 t. Kontrolowany zespół pojazdów posiadał tylko 13 osi. W skutek zastosowania wózków o zbyt małej liczbie osi, w większości nich nacisk przekraczał 13 ton znacznie przekraczając dopuszczalne normy. Należy przy tym podkreślić, że przejazd pojazdem o tak dużej masie przy mniejszej ilość osi w bardzo dużym stopniu ma wpływ na degradację dróg a wręcz w tym przypadku mogło dojść do poważnych uszkodzeń obiektów inżynieryjnych tj. mostów i wiaduktów będących na trasie pojazdu.

Dzisiejsze ustalenia potwierdziły informację uzyskane z GDDKiA Oddział Wrocław, że przewoźnik po uzyskaniu odmowy udzielenia zezwolenia, będzie próbował je uzyskać wprowadzając Zarząd Dróg Miejskich we Wrocławiu w błąd co do faktycznej masy rzeczywistej oraz wykorzystywanych pojazdów do tego przewozu.

Po kontroli nakazano powrót do miejsca załadunku a na przewoźnika zostaną nałożone konsekwencję z ustawy prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o transporcie drogowym.

Dzisiejsza akcja potwierdziła bardzo dobrą współpracę Inspekcji Transportu Drogowego z Policją oraz Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad oraz ZDIUM Wrocław.