Inspekcja Transportu Drogowego po raz kolejny pochwaliła się efektami działań z użyciem mobilnej stacji kontroli. Tym razem ten bardzo nowoczesny sprzęt rozstawiono przy autostradzie A4 w województwie opolskim, a działaniom towarzyszyli także dziennikarze.
Łącznie sprawdzono przy tym 42 pojazdy, a w dokładnie połowie przypadków konieczne było zatrzymanie dowodu rejestracyjnego. Wystawiono też 28 mandatów, wszczęto 9 postępowań administracyjnych, a także wyłapano cztery emulatory AdBlue oraz jeden magnes.
Dla wyjaśnienia jeszcze dodam, że stacja wykorzystana na Opolszczyźnie została wypożyczona od inspektorów z Katowic. Niemniej ITD przygotowuje się już do zakupu kolejnych 16 urządzeń tego typu, chcąc przekazać je inspektoratom ze wszystkich województw.
Fragmenty komunikatu GITD:
238 km autostrady A4 i specjalny punkt kontrolny Inspekcji Transportu Drogowego. W środę, 29 maja od wczesnych godzin rannych opolscy inspektorzy prowadzili w tym miejscu kontrole z wykorzystaniem najnowocześniejszej w kraju mobilnej stacji diagnostycznej.
Wyposażona w nowoczesną aparaturę pomiarową, pozwala dokładnie sprawdzić układ hamulcowy i kierowniczy, a dzięki zastosowaniu tzw. szarpaków hydraulicznych weryfikowany jest stan zawieszenia auta.
Stacja wyposażona jest również w dymomierz i analizator spalin, dzięki którym z ruchu eliminowane są pojazdy zanieczyszczające środowisko. W wykrywaniu w pojazdach niedozwolonych urządzeń zakłócających pracę tachografu i emulatorów Adblue inspektorom pomagają specjalne zestawy kontrolne. Zakres kontroli jest szeroki – od stanu technicznego, przez czas pracy kierowców, po ocenę jakości spalin.
Efekty? Inspektorzy sprawdzili 42 pojazdy, w 21 przypadkach konieczne było zatrzymanie dowodów rejestracyjnych, nałożono 28 mandatów karnych, wszczęto 9 postępowań administracyjnych, w 4 przypadkach ujawniono stosowanie emulatorów Adblue, a jeden z kierowców jechał na magnesie.